Magnus Carlsen Mistrzem Świata!
Mistrzostwa Polski Juniorów w szachach szybkich i błyskawicznych - Wrocław 2018
Mistrzostwa Polski Juniorów w szachach szybkich i błyskawicznych - Wrocław 2018
Dumni z Polski - Wadowice Górne
DMP Ekstraliga Juniorów - Kudowa Zdrój 2018
II Liga Juniorów - Szczyrk 2018
II Liga Juniorów - Szczyrk 2018
II Liga Seniorów - Jastrzębia Góra 2018
II Liga Seniorów - Jastrzębia Góra 2018
III TSz o Puchar Prezesa Fundacji na Rzecz Kultury Fizycznej i Sportu - Kolbuszowa 2018
Półfinały Mistrzostw Polski Juniorów - Szczyrk 2018
Półfinały Mistrzostw Polski Juniorów - Szczyrk 2018
Mistrzostwa Polski Juniorów i Juniorek do lat 16 i 18 - Ustroń (11-19 marzec 2017 r.)
VII Ogólnopolski Turniej Szachowy o Puchar Burmistrza Sędziszowa Małopolskiego - Sędziszów Małopolski (18 marzec 2017 r.)
Mistrzostwa Polski Młodzików do lat 10 - Karpacz (25 luty - 5 marzec 2017 r.). Brązowy medal Izabela TOKARZ KSz Gambit Przeworsk
joomla backup

NA PODKARPACKICH SZACHOWNICACH

RUsza Podkarpacka Akademia Szachowa

Clipboard01

Zapraszamy do udziału w Podkarpackiej Akademii Szachowej Online! Akademia przeznaczona jest dla juniorów do 18 roku życia reprezentujących Podkarpacie
Termin zgłoszeń do niedzieli 24maja, start w poniedziałek 1 czerwca!

 Podkarpacka Akademia Szachowa to przede wszystkim:
36 godzin szkoleń, spotkania 2 razy w tygodniu po 2 godziny,
4 grupy szkoleniowe dopasowane do poziomu uczestników,
4 doświadczonych wykładowców,
Dodatkowe materiały i zadania domowe,
Cotygodniowe turnieje dla członków Akademii, liczone do Grand Prix PASz z nagrodami dla najlepszych,
Przede wszystkim miła atmosfera i spora dawka szachów,
Jak się zarejestrować? Szczegóły na www.pkzszach.pl
Do zobaczenia 

   

W KRAJU

Izabela Tokarz - Wicemistrzynią Polski Juniorek do lat 16 w szachach klasycznych


W dniach 11-19 marca w Jastrzębiej Górze (woj. pomorskie) odbyły się Finały MistrzIMG 20230319 145512 scaledostw Polski Juniorów do lat 16 i 18 w szachach klasycznych.

16-letnia Izabela Tokarz reprezentująca barwy KSz Gambit Przeworsk, zdobyła Wicemistrzostwo Polski Juniorek do lat 16.  To kolejny medal zawodniczki KSz Gambit Przeworsk w Finałach Mistrzostw Polski Juniorek.

Czytaj więcej ...

   

OGŁOSZENIA I KOMUNIKATY

Międzywojewódzkie Mistrzostwa Młodzików Podkarpacie-Małopolska

Serdecznie zapraszamy młodych zawodników z Województwa Podkarpackiego i Małopolskiego do zgłaszania udziału w Międzywojewódzkich Mistrzostwach Młodzików, które odbędą się w dniach 22-24.05.2023 w Centrum Wypoczynku Bystre w Bystrym (Bieszczady). Prawo udziału w Mistrzostwach mają zawodnicy z rocznika 2013-2015 z klubów reprezentujących Województwo Podkarpackie i Małopolskie.

mmm2023
 
 
   

Clipboard01

   

 

 

 

 

PS 2015 logo

 

foto 01Już 11 września rozegrana zostanie pierwsza partia pierwszej rundy Pucharu Świata. Gospodarzem tego wydarzenia jest stolica Azerbejdżanu Baku, gdzie za rok rozegrana zostanie szachowa Olimpiada. W turnieju granym systemem pucharowym spotka się 128 zawodników zakwalifikowanych różnymi kryteriami. Wśród nich zobaczymy trójkę Polaków – Radka Wojtaszka, Mateusza Bartla oraz Roberta Kempińskiego. Każdy z uczestników rozegra dwupartiowe pojedynki, a w przypadku remisu w takim dwumeczu również dwupartyjną dogrywkę tempem 25′+10″ za każde posunięcie. Jeżeli i tu padnie remis, to kolejny dwumecz będzie miał tempo 10′+10″. Jeżeli znowu będzie remis, to zawodnicy zagrają tempem 5′+3″. A jeżeli i tu padnie remis, to rozegrany zostanie tzw. „Armageddon„, czyli pojedynek, w którym białe mają 5 minut i muszą wygrać, a czarne 4 minuty i wystarczy im remis. Z tym że, od 60 posunięcia zawodnicy będą dostawali 3 sekundy na każdy ruch.

foto 02Już w pierwszej rundzie czekają nas ciekawe pojedynki. Najmłodszy w stawce 15-letni Samuel Sevian zmierzy się z reprezentantem Azerbejdżanu Timurem Radjabovem. Inny młody, ale już bardzo doświadczony Yi Wei zagra pojedynek z najlepszym szachistą arabskim Salemem Salehem. Mistrzyni Świata kobiet Maria Muzychuk sprawdzi Michaela Adamsa, a Yifan Hou będzie faworytką w pojedynku z Rafaelem Leitao. Trzecią kobietą grającą w tych zawodach jest 22-letnia Mistrzyni Świata do lat 20 z 2011 roku, (turniej open wygrał Darek Świercz) Peruwianka Deysi Cori, której miejsce w zawodach odstąpił młodszy brat, grający właśnie w Mistrzostwach Świata do lat 20.

Nasi reprezentanci znaleźli się w jednej ćwiartce, z czego w najbardziej optymistycznym wariancie Wojtaszek może spotkać się z jednym pary Kempiński/Bartel w półfinale. Robert może trafić na Mateusza już w III rundzie.

Ale najpierw muszą pokonać swoich rywali.

foto 03Radek Wojtaszek w I rundzie spotka się z reprezentantem Indii Babu M.R. Lalithem (2557). Ten 22-letni zawodnik jest brązowym medalista szachowej Olimpiady rozegranej w Tromso. W przypadku wygranej spotka się ze zwycięzcą z pary Ganguly/Artemiev, a w II rundzie prawdopodobnie czekać na niego będzie Borys Gelfand. Ale teoretycznie może to być jego pogromca sprzed 2 lat Alexander Fier. W IV rundzie prawdopodobnym rywalem będzie Anish Giri, a potem już półfinał, czyli ktoś z drabinki, w której są Kempiński i Bartel.

Robert w pierwszej rundzie zmierzy się z reprezentującym Wietnam Ngoc Truong Son Nguyenem (2634). Ten 25-letni zawodnik jest drugim szachistą Wietnamu (za Le Quang Liemem), a poznaliśmy go również w Tromso, gdzie zdobył złoty medal na II foto 04szachownicy. Należy do tzw. szachowych super dzieci, gdyż otrzymał tytuł arcymistrza w wieku 14 lat. Wygrana w tym pojedynku zapewne „wrzuci” Kempińskiego na Evgenija Tomashevskiego, a w III rundzie może to być Mateusz Bartel, który jednak najpierw musi pokonać 32-letniego reprezentanta Armenii Gabriela Sargissiana (2679), który jest etatowym reprezentantem Armenii na Olimpiadę i DME i posiada w swojej kolekcji tak medale drużynowe, jak i indywidualne na szachownicach. Jeżeli Mateuszowi się to uda, to zmierzy się prawdopodobnie z MVL-em, a potem może to być Robert albo Tomashevsky.

W czwórce rozstawionych znajdują się Topalov, Nakamura, Caruana i Giri i to oni są faworytami tych zawodów, z których do Turnieju Kandydatów zakwalifikuje się dwójka finalistów, która rozegra między sobą 4-partiowy mecz finałowy o Puchar Świata. W przypadku, gdy okaże się, że trzeci zawodnik ma też szansę zakwalifikować się do Turnieju Kandydatów, to także rozegrany zostanie mecz na podobnych warunkach.

Historia Pucharu Świata

 

Zawodnicy

 

Wojtaszek   Bartel   Kempinski

 

Oficjalna strona Pucharu Świata
Tabela wyników

Transmisja partii na żywo

Wszystkie partie Pucharu

Wszystkie mecze 

 

1/64 - finału     zobacz wszystkie partie

 

ZawodnikG1G2R1R2R1R2B1B2SDSuma
Radoslaw Wojtaszek (POL) ½ 1            
 Babu M.R. Lalith (IND) ½ 0             ½
                     
 Ngoc Truong Son Nguyen (VIE) 1 ½             1½
Robert  Kempinski (POL) 0 ½             ½
                     
Gabriel Sargissian (ARM) ½ ½ ½
½ 1 0 ½ ½ ½ 4½
Mateusz  Bartel (POL) ½ ½
½
½ 0 1 ½ ½ ½ 4½
                     

 

 

Runda 1 (Partia 1) - 2015.09.11 

Galeria zdjęć
Galeria video

foto 05Nie obyło się bez niespodzianek w I partii I rundy, a największymi, mimo remisowego wyniki, były zakończona po ponad 6 godzinach partia Giriego(2793) z reprezentantem Ugandy Arthurem Ssegwanyiem (2357) oraz również remis reprezentanta Turkmenistanu Atabayeva (2428) z Grischukiem (2771). Dla reprezentantów Afryki oraz Azji był to na pewno życiowy sukces, który na długo zapadnie w ich pamięci, szczególnie, że rozegrali naprawdę bardzo dobre partie.  Z przegranych najbardziej poszkodowani są Kubańczycy, których lider Dominguez (2732) został pokonany przez legitymującego się rankingiem 2563 Argentyńczykiem Perezem Ponsą. Także drugi Argentyńczyk Mareco (2599) pokonał Chińskiego superarcymistrza Ni(2704). Na pewno niespodzianką, choć mniejszego kalibru, jest wygrana Melkumyana (2622) i to czarnymi z coraz słabiej grającym Kamskim (2691). Aktualny jeszcze Mistrz Świata do lat 20 Lu (2599) pokonał byłego Mistrza Europy z Legnicy Moiseenkę (2710). Zremisowały dwie panie – Hou (2671) z niżej notowanym Leitao (2632) oraz aktualna Mistrzyni Świata Muzychuk (2528) zAdamsem (2742). foto 08Najmłodszy w stawce Sevian (2556) nie dał się Radjabovowi (2738) i zainkasował połówkę punktu. Czylijczyk Henriquez Villagra (2511) także uzyskał połówkę z Gelfandem (2741), tak samo jak reprezentujący Bandladesz Rahman (2509) z Tomaszevskim (2758).

Reprezentanci Polski nie najlepiej „weszli” w turniej. Radek Wojtaszek co prawda zdobył pionka, ale w zamian dostał się pod spory napór Lalitha i musiał zgodzić się na pokojowe zakończenie partii. Mateusz Bartel dostał bardzo obiecującą pozycję w pojedynku z Sassikiranem, jednak z wiadomych tylko sobie powodów postanowił zakończyć ją trzykrotnym powtórzeniem pozycji już w 21 ruchu. Nowatorskie podejście do debiutu Roberta Kempińskiego zaowocowało porażką z Nguyenem, który bezwzględnie wykorzystał słabą grę Polaka. Tak więc jutro będzie ciężko, ale liczymy, że panowie dadzą z siebie wszystko i co najmniej jednego zobaczymy w II rundzie.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Kempiński jedną nogą poza Pucharem Świata, Bartel z Wojtaszkiem remisują!

No to łowimy smaczki rundy pierwszej Pucharu Świata w Baku! Uwielbiam starcia mało znanych szachistów z zawodnikami, którzy nie schodzą z pierwszych stron periodyków szachowych. Podświadomie pragnę, by to ci, nieznani bliżej szachiści, pokazali lwi pazur, by stali się autorami sensacji, cokolwiek miałoby się z nim stać w rundach następnych...

W pierwszej rundzie Pucharu Świata chyba każdemu rzucił się w oczy sukces szachisty z Ugandy, Artura Ssegwanyi, który po ponad 150-posunięciowym maratonie nie dał się przebić samemu Giriemu! Szachista z Ugandy w tym roku osiągnął swój rankingowy "top", oscylujący w okolicach 2350 elo. I już oczami wyobraźni widzę jego powrót do kraju, a tam... delegacja na lotnisku, kwiaty, uścisk ręki ze strony jednego z oficjeli państwowych, uroczysty obiad, a niedługo potem w klubie jego opowieści jak to się nie dał Giriemu! A jak myślicie?!! Po to jest, między innymi Puchar Świata, by takie rzeczy miały miejsce. Cieszy się szachista z Ugandy, cieszy się szachista z Chile Cristobal Villagra Henriquez, mistrz międzynarodowy, który oparł się samemu Borysowi Gelfandowi. Zremisowała Mariya Muzychuk z Michaelem Adamsem. Jest tego więcej, dla mnie jednak dzisiejszy hit, to remis szachisty z Ugandy z Girim. 

Polacy? Cóż, zeszło ze mnie dzisiaj trochę pary, nie za dużo, gdyż byłem generalnie przygotowany na to, że tak może wyglądać początek występu naszych w Baku. Nie wiem, dlaczego Mateusz tak łatwo oddał biały kolor, kto wie, może ma pomysł by dojść do rapidów? To dość częsta strategia na PŚ, jeśli ktoś czuje się mocny w szybkich, bierze dwa remisy w klasyku, nie męcząc się, i pracuje raz, a dobrze, w dniu dogrywek. Naprawdę nie wiem, na czym to wszystko polega, jeśli chodzi o Matiego. Miał lepszy czas, zdrowszą pozę. A nie można tak było popiłować odrobinę tego Sargissiana?

Radek Wojtaszek też był debiutowo świetnie przygotowany, co zaowocowało ogromną przewagą czasową. Niestety, nie udało się w tej pozycji nic wskórać. Teoretycznie Radek ma najlepiej, gdyż jutro ma białe bierki.

Robert Kempiński po jednym, grubym, strategicznym błędzie, jest już jedną nogą poza Pucharem Świata. Jutro ma białe i musi rozsądnie gospodarować ryzykiem, by nie rozsypała mu się partia, a Wietnamczykowi wystarcza remis. Dojdą pewnie nerwy, w sumie warto poczekać na jutrzejszy rewanż, choć nie widzę tego dwumeczu w jasnych barwach. A jak wy oceniacie turniej oraz start Polaków w Pucharze Świata?

 

Runda 1 (Partia 2) - 2015.09.12 

Galeria zdjęć
Galeria video

I tak po dwóch dniach niektórzy zawodnicy pakują się do domu. Dzielnie broniła się Mistrzyni Świata Maria Muzyczuk, ale Adams w drugiej partii okazał się lepszy. Odpadli też Amerykanie Robson, Akobian oraz Kamski przegrywając odpowiednio z Vovkiem, Laznicką oraz Melkumianem. Mistrz Świata do lat 20 sprzed 3 lat Ipatov okazał się lepszy od Cheparinova, Egipcjanin Baseem od Sarica. Sporą niespodzianką jest wyeliminowanie przez Mareco reprezentanta Chin Ni. W sumie w II rundzie jest już 38 zawodników, w tym m.in. Anish Giri, który w drugiej partii pokonał Ssegwanyi’a. Dogrywki zagrają tacy zawodnicy, jak Radjabov(z Sevianem), Gelfand(z Villagrą), Tomashevsky(z Rahmanem), Czy Dominguez, który dziś wymęczył zwycięstwo nad Peraz Ponsą.

foto 06Radek Wojtaszek także jest w grupie tych, którzy w niedzielę odpoczną, gdyż w drugiej partii pokazał, że jednak jest lepszy od Lalitha. Polak najpierw ustawił pod presją rywala, a potem wykorzystał każdy najmniejszy nawet błąd, co zaowocowało gładkim zwycięstwem. Mateusz Bartel czarnymi długo musiał się bronić przed naporem Sargissiana, któremu w debiucie oddał pionka. Jednak obrona okazała się skuteczna i nasz reprezentant przystąpi jutro do dogrywki. Robert Kempiński szukał sposobu na Nguyena, jednak rywal bardzo dobrze neutralizował naciski Polaka i w sumie partia zakończyła się remisem, który niestety wyeliminował naszego reprezentanta z zawodów. W II rundzie Radek spotka się z rosyjskim odpowiednikiem Janka Dudy – Vladislavem Artemievem, który pokonał kolegę Wojtaszka z „Teamu Anand” Ganguly’ego. Na zwycięzcę pojedynku Sargissian – Bartel czeka już Vachier-Lagrave.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Wojtaszek w drugiej rundzie Pucharu Świata, Bartla czekają dogrywki, a Kempiński już poza turniejem! 

Lalith Babu nie był w stanie długo przeciwstawiać się Radkowi Wojtaszkowi, po prostu wyszła różnica klas. Wyglądało to trochę tak, jakby przeciwnik naszego arcymistrza czekał na egzekucję, zresztą długo nie czekał na końcowy cios...

Radek Wojtaszek w rundzie drugiej zagra z "Transsyberyjskim Expressem", Vladem Artremievem, który rozegrał dziś z Suryą Gangulym z Indii karkołomną partię. Ocena pozycji zmieniała się z posunięcia na posunięcie i widać było, że młody arcymistrz z Omska jest zdenerwowany, grając w niedoczasie. Trudno przewidzieć, jak będzie wyglądał scenariusz tego dwumeczu, jestem jednak zdania, że to nasz arcymistrz będzie dyktował warunki i, koniec końców, awansuje do III rundy.

Mateusz Bartel zagrał dziś w swoim stylu, czyli bardzo dziwną partię, o której trudno opowiedzieć w kilku zdaniach. Ciekawy jestem, o co chodziło z tym pionem - nasz arcymistrz chyba raczej go podstawił, bo dość łatwo było ocenić, że nic się za niego nie dostaje. Mateusz nie zwykł oddawać piechurów "za powietrze", a pozycje bez piona, a z inicjatywą za niego czuje świetnie, więc stąd moja dedukcja, że nasz szachista zwyczajnie podstawił materiał. Udało się jednak ustać, a jutro czeka nas emocjonująca dogrywka. Szanse oceniam 51-49 dla Mateusza.

Robert Kempiński, niestety jest już poza grą, choć w  drugiej partii miał swoje szanse. Mam wrażenie, że nie czuł się w Baku pewnie, zagrał zdecydowanie poniżej swoich możliwości. Ciekawe, czy powróci do domu, czy zechce sekundować pozostałej dwójce Polaków? Byłoby jak znalazł, gdy popracował dla reszty.

W Pucharze Świata odpadają dużo bardziej znane nazwiska, ale tak wygląda ta formuła rywalizacji. Pojechał do domu na przykład Aleksander Fier, który bardzo ekscytował się tym turniejem. Nie pograł sobie chłopak, taki los, trzeba szukać kolejnych wyzwań.

 

Runda 1 (Dogrywka) - 2015.09.13

Galeria zdjęć
Galeria video

foto 07I mamy pierwszą wielką sensację! Bliżej nieznany 19-letni Cristobal Henriquez Villagra (2511) z Chile okazał się lepszy w szachach szybkich od samego Borysa Gelfanda (2741). W ten sposób zwycięzca Pucharu Świata z 2009 roku pożegnał się już z turniejem. A to jest dobra wiadomość dla Radka, który był z nim w jednej drabince. Dopiero w szachach błyskawicznych swoją wyższość nad Atabajevem pokazał Grischuk i on przeszedł do drugiej rundy. Odpadł także zwycięzca z 2004 roku Kashimdzhanov, od którego lepszym okazał się Kanadyjczyk Kovaljov. Nas jednak najbardziej interesował pojedynek Mateusza Bartla z Sargissianem, który okazał się najdłuższym tego dnia i zakończył się Armagedonnem. Pierwszy mecz szachów szybkich zakończył się podwójnym podziałem punktów. W kolejnej serii Polak przegrał pierwszą partię, aby zrewanżować się w drugiej. Następne dwie partie zakończyły się remisami i dotarliśmy do momentu, kiedy nawet remis eliminował jednego z zawodników. Polak wylosował białe i musiał ten pojedynek wygrać. Niestety partia zakończyła się remisem i to Ormianin przeszedł do następnej rundy. Niemniej Mateusz dostarczył nam dziś sporo emocji za co mu dziękujemy.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Cristobal Villagra Henriquez z Chile eliminuje Borysa Gelfanda z Pucharu Świata! 

Zawsze czekam na takie akcje i nie mogę się posiąść z radości, gdy podobne historie rzeczywiście się zdarzają! Dziś bohaterem dnia jest Cristobal Villagra Henriquez, nieznany nikomu bliżej, młody szachista z Chile, który wyeliminował z turnieju w Baku legendarnego Borysa Gelfanda. Jest z nim nawet krótki wywiad na niezawodnej w takich sytuacjach stronie http://www.chess-news.ru/node/19989 (podaję konkretny link), a tam dowiadujemy się na przykład, że w Baku mieszka na własny koszt i dostał od państwa tylko bilet na przelot.

O tym, że szachy w Chile nie są w żaden istotny sposób wspierane, wiedziałem od dawna. Pewnego razu blitzowałem z pewnym Chilijczykiem na serwerze "Playchess" i po kilkudziesięciu minutach gry, wywiązała się między nami dłuższa rozmowa, dotycząca szachów w naszych krajach. Mój rozmówca powiedział dokładnie to, co wielki wygrany rundy pierwszej z Baku. Chcąc grać w szachy w Chile, trzeba mieć dużo pieniędzy, albo zamożnego sponsora i tyle. Na nic innego liczyć w tym kraju nie można.  Cristobal Villagra Henriquez powiedział, że uczył się na partiach Karpowa, Smysłowa i Fischera, a jego trener określa go, jako szachistę pozycyjnego stylu gry. Chilijski szachista ma poważny problem z harmonijnym rozwojem w swym kraju, gdyż nie ma możliwości mierzenia się w turniejach z szachistami 2600+ elo, nie mówiąc o profesjonałach z krwi i kości, mających rankingi 2700+ elo i wyższe.  Cristobal Villagra Henriquez jest na trajektorii kolizyjnej z Radkiem Wojtaszkiem i ta wiadomość może tylko cieszyć. By doszło jednak do tego meczu, (to jest jedna z ewentualności) Polak musi zmierzyć się z Artemievem i wygrać. To będzie ciężki mecz.

Mamy już tylko Radka Wojtaszka w Pucharze Świata. Mateusz Bartel zaserwował nam horror, ale bez happy endu. Piszę ogólnikowo, gdyż nie widziałem dzisiejszych dogrywek, sam grając na turnieju szachów aktywnych. W jednej z partii mój przeciwnik przewrócił króla przez przypadek ręką podczas gry, mówiąc "Zły znak!" - on pomyślał o zaczynającym się właśnie pojedynku, a ja jakoś tak przez chwilkę przeniosłem się myślami do Baku i skojarzyłem ten "znak" z występem Matiego Bartla.

Szkoda. Mamy już tylko jednego Polaka w Pucharze Świata, reszta naszej armii jest w rozsypce...

Trzeba nam skoncentrować się na meczu "Wojtaszek-Artemiev". Obaj przeciwnicy mieli cały dzień, w którym zapewne łączyli pracę z wypoczynkiem, choć nie wierzę piosence, że wcześniej, przed turniejem nie analizowali się, licząc na spotkanie w drugiej rundzie.

 

 

1/32 - finału     zobacz wszystkie partie

 

ZawodnikG1G2R1R2R1R2B1B2SDSuma
Radoslaw Wojtaszek (POL) 1
½               1½  
 Vladislav Artemiev (RUS) 0 ½               ½
                     

 

 

Runda 2 (Partia 1) - 2015.09.14 

Galeria zdjęć
Galeria video

foto 0915 pojedynków zakończyły się wynikami „rezultatywnymi„, a wśród nich partia naszego Radka Wojtaszka. W tym wygrało aż trzech reprezentantów Chin – Wei, Liren oraz aktualny jeszcze Mistrz Świata do lat 20 Lu. Największą niespodzianką jest porażka Karjakina z Onischukiem, ale i niewiele mniejsza przegrana Adamsa z Laznicką. Także za niespodziankę można uznać porażkę, po słabej partii, Navary z Guseinovem. Wygrali Caruana, Andreikin, Ivanchuk, Eljanov, Dominguez i So. Ważny dla nas pojedynek pogromcy Gelfanda Villaragry z nestorem szachowym z Peru Granda Zunigą zakończył się wygraną tego drugiego. Najdłużej grał Kramnik z Bruzonem, gdzie Rosjanin realizował końcówkę foto 10W+G vs. W i zrobił to przed upływem 50 posunięć od ostatniego ruchu pionkiem, co dało mu zwycięstwo.

Radek Wojtaszek zmierzył się z najlepszym juniorem Rosji Vladislavem Artemievem. Po debiucie, grający białym kolorem Polak, osiągnął dynamiczniejszą pozycję, jednak młody Rosjanin próbował szukać kontrgry. Jednak w 17 posunięciu nie wytrzymał i niepotrzebnie zabił pionka na d4, co doprowadziło do pozycji, w której Wojtaszek miał „zdrowego” pionka więcej oraz wspierającą go parę gońców. I to wystarczyło, aby znany z dokładności Radek pokonał swojego rywala.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Pewna wygrana Wojtaszka nad Artemievem, czołowym rosyjskim juniorem!

Mecz Wojtaszek-Artemiev toczył się do jednej bramki. "Vladik" jak go pieszczotliwie nazywa Sergiej Szypov, komentujący w języku rosyjskim Puchar Świata, poszedł według mnie w mało obiecujący wariant obrony słowiańskiej. Radek dostał to, o czym w tych czasach marzy chyba każdy szachista - mocne centrum oraz parę gońców. Po krótkim starciu w miejscu, gdzie Polak miał przewagę, czyli na środku szachownicy, doszło do dość łatwej do wygrania, technicznej pozycji dla białych z pionem więcej. Rosjanin bał się pójść na pryncypialną walkę w debiucie i został w tej partii stłamszony. Szanse na awans do rundy trzeciej Radek ma ogromne. Rosjanin stracił jedną bramkę, więc jego drużyna musi w którymś momencie ruszyć do ataku, odkryć się nieco, a to jest szansa dla Radka Wojtaszka.

W szczególnie interesującym nas pojedynku arcymistrz Julio Granda Zuniga wygrał z wczorajszym pogromcą Borysa Gelfanda. Zwycięzca tego południowoamerykańskiego derby zagra z Radkiem, jeśli ten co najmniej nie przegra z Artemievem.

Powiem tak - lepszej szansy na zabrnięcie na sam szczyt Pucharu Świata nigdy nie było i, co wielce prawdopodobne, nigdy nie będzie. Trzeba złapać byka za rogi i bić się, to jest ten czas, dlatego Radku nie daj się!!

 

Runda 2 (Partia 2) - 2015.09.15 

Galeria zdjęć
Galeria video

foto 11Karjakin pozbierał się i odegrał w pojedynku z Onischukiem. Tak samo Adams pokonał Laznickę. Generalnie druga partia drugiej rundy nie przyniosła niespodzianek. W sumie 15 dogrywek odbędzie się w środę, ale na szczęście bez naszego Radka, który w wygranej pozycji z Artemievem zgodził się na remis, który dał mu awans. W ważnym dla nas pojedynku Granda Zuniga pokonał drugi raz Villagrę i z nim zmierzy się Radek w III rundzie. A odpadli Navara, Wang Hao, pogromca Mateusza Sargissian i Harikrishna. Dogrywki zapowiadają się ciekawie, ale przed nami dzień spokoju.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Baku - Wielkie nazwiska żegnają się z PŚ ale nie Radek Wojtaszek! Pojutrze Polak zagra z Julio Grandą Zunigą z Peru!  wygrana Wojtaszka nad Artemievem, czołowym rosyjskim juniorem!

Radek zagrał dziś Artemiewowi obronę "caro-cann" i ten chyba tak był zaskoczony tym wyborem, że dostał białymi pozycję jak z sennego koszmaru - nie miał najmniejszych szans na skomplikowanie pozycji tak, by wyruszyć na połów ryb w mętnej wodzie. Niby jakoś tak zaatakował, ale wyglądało to dosyć sztucznie. Z czysto pozycyjnego punktu widzenia Rosjanin zrobił wszystko, by tę partię przegrać, Radek miał go na widelcu, ale remis to normalna procedura w takich sytuacjach w Pucharze Świata. Po co ryzykować? Dla kilu oczek elo? Nie tędy droga. W PŚ trzeba jak najszybciej odesłać przeciwnika do domu, porządnie wypocząć i szykować się na kolejnego przeciwnika...

A będzie nim, w sumie nestor szachów światowych, Peruwiańczyk, Julio Granda Zuniga. Powiem wam, że mam przeczucie, że ten mecz będzie trudniejszy, ale Radek go wygra. Lata u Peruwiańczyka robią swoje, a Radek jest na fali od dawna. Zobaczmy na drabinkę (dzieląc skórę na niedźwiedziu) kogo byśmy tam, ewentualnie, w kolejnej rundzie zobaczyli. Wiem, że popełniam grzech pychy, jednak z racji mojej wrodzonej ciekawości, muszę to zrobić, a wy wspaniałomyślnie mi wybaczacie ten postępek. Na Radka będzie czekał Leko lub ktoś z pary Giri-Motylew. Na pewno Motylev jest  tu najbardziej pożądaną osobą, dalej chyba Leko, potem Giri. Zobaczymy jak Radkowi pójdzie z Grandą Zunigą, potem się będziemy martwić! Jutro wolne, no i, nareszcie ma miejsce to co lubię najbardziej, czyli jeden turniej na horyzoncie i nic poza tym. Mogę w pełni skoncentrować się na grze Radka Wojtaszka! Oby moja koncentracja na jego grze trwała jak najdłużej!!

 

 

Runda 2 (Dogrywka) - 2015.09.16  

Galeria zdjęć
Galeria video

foto 12Kolejny przyniósł wielka niespodziankę. Odpadł jeden z faworytów tej imprezy, zwycięzca turnieju w Saint Louis Lewon Aronian. A pogromcą Ormianina był Ukrainiec Alexander Areshchenko. W pozostałych pojedynkach wygrywali faworyci, choć niektórzy grali bardzo długo. Najdłożej zaś trwał pojedynek Adamsa z Laznicką, ktory dopiero rozstrzygnął się w Armagedonnie na korzyść Anglika.

A od czwartku zacznie się III runda, w której my będziemy się ekscytować pojedynkiem Radka Wojtaszka z Peruwiańczykiem Julio Granda Zuniga. A obok nich zagrają ewentualni następni rywale Wojtaszka, czyli Giri z Leko. Jednak pojedynkiem rundy bezie rewanż za finał Pucharu Świata sprzed dwóch lat, czy mecz Kramnik – Andreikin.

 

 

1/16 - finału     zobacz wszystkie partie

 

ZawodnikG1G2R1R2R1R2B1B2SDSuma
Julio Granda Zuniga (PER) ½ 0               ½  
 Radoslaw Wojtaszek (POL) ½ 1              
                     

 

 

Runda 3 (Partia 1) - 2015.09.17 

Galeria zdjęć
Galeria video

foto 13Już tylko 32 zawodników zostało „w grze„, a wśród nich nasz Radek Wojtaszek, który zmierzył się z Peruwiańczykiem Julio Granda Zunigą. Polak grał czarnym kolorem i w tej partii postanowił zostawić, jak najdłużej wszystkie bierki na szachownicy. I pomiędzy 32 bierkami szukał pomysłu na zaatakowanie rywala. Wreszcie, na 3 posunięcia przed kontrolą czasu, postanowił ofiarować skoczka za dwa pionki i próbę rozerwania pozycji rywala.Od tego momentu partia trochę się zaostrzyła, jednak Peruwiańczyk nie chciał ryzykować i grał tylko na obronę swojej pozycji, co zaowocowało remisem po 57 posunięciach, kiedy powstała całkowicie „zapchana” pozycja na szachownicy.

Z 16 pojedynków tylko 4 zakończyły się innym wynikiem niż remis. Największą niespodzianką jest porażka po słabej partii z obydwu stron Grischuka z Eljanovem, a wygrali jeszcze Caruana, Karjakin oraz Mamedyarov. Finaliści poprzedniego Pucharu Świata Andreikin z Kramnikiem zagrali tylko 21 posunięć i podpisali podział punktu.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Partia Wojtaszka z Julio Grandą Zunigą ozdobą rundy trzeciej Pucharu Świata w Baku! 

foto 14To była zjawiskowa partia, niepowtarzalna choćby z tego względu, że do 37 posunięcia na desce nie miało miejsce żadne bicie! A w owym, 37 posunięciu, Wojtaszek wykonał pierwsze bicie, które... było ofiarą figury za dwa piony i inicjatywę! Radek Wojtaszek to profesor, zrobił to w stylu starych mistrzów i był nawet bliski dojścia do decydujących przełomów. Skoro Radek gra takie dzieła sztuki, święci czarnymi materiał w sumie bez konkretnej potrzeby (ktoś doradzający naszemu arcymistrzowi strategię na mecz czarnymi, mógłby go za to ryzyko ostro zganić) to świadczy o jednym: Radek Wojtaszek jest pewny siebie i nie boi się przyjmować poważnych zobowiązań na swoje barki. Dla Julio Grandy Zunigi to pierwsze starcie było sygnałem, że to Polak zamierza dyktować warunki w tym meczu. Poświęcenie to, mówi nam tylko i aż tyle, że Radek jest człowiekiem ogromnej wiedzy i co najważniejsze, korzysta z niej za szachownicą. Gdy ktoś tak gra musi być zaprzedany szachom bez reszty.

Organizatorzy od razu dostrzegli, że ta partia była inne niż wszystkie. No, bo powiedzcie, ile takich partii widzieliście, gdy przed kontrolą czasu na desce nie było jeszcze żadnej wymiany, nie było żadnego rozlewu krwi? Poezja szachów, jak dla mnie, a wy ja oceniacie to starcie?
Myślę, że ci, którzy są wielkimi orędownikami szachów Fischera za szybko przeszli do porządku dziennego nad możliwościami, jakie tkwią w klasycznym układzie bierek. Szachy to sport, w którym do Antypodów dokopać się niepodobna, życia zabraknie, by to wszystko poznać do samego końca, czy chociaż ogarnąć.
Jutro Radek Wojtaszek ma białe i jestem dziwnie spokojny przed tym pojedynkiem i oby mnie nie myliła intuicja.
Mój ogląd sytuacji po poświęceniu konia na "b5" przez naszego arcymistrza był mętny z tej prostej przyczyny, że w szachach mam status profana, ale radości z kibicowania miałem całą moc i trochę. Swoją drogą, to świetna partia do analizy - ileż tam się kryło motywów, astronomia po prostu.
Cztery rezultatywne partie z szesnastu, czyli niewiele, mecze bardzo ciekawe, ogólnie Puchar Świata ogląda mi się przednio! Oby Radek jutro awansował do kolejnej rundy, dogrywki to jednak straszna nerwówka, szachiści są tą zmianą tempa gry wybijani z rytmu. Leko z Girim zremisował. Niech oni jutro zremisują i się dogrywają, nie nasz Radek! Nasz GM niech sobie wypocznie... uupps... znów wyprzedam wypadki! Tak. Najpierw trzeba wysłać na lotnisko po bilet powrotny Julio Grandę Zunigę! Wierzę, naprawdę wierzę, że coś takiego się wydarzy! Radku walcz, to jest twój turniej!! 

 

 

Runda 3 (Partia 2) - 2015.09.18   

Galeria zdjęć
Galeria video

foto 15I mamy Polaka w 16! Radek dziś zrobił to, co do niego należało i zainkasował punkt, który dał mu przepustkę do IV rundy. Pryncypialnym atakiem na króla Peruwiańczyka doprowadził go do stanu podwyższonego ciśnienia, a potem wykorzystał go wykorzystując błędy rywala. Choć i sam się ich nie ustrzegł i kibice zapewne zadrżeli, kiedy pomylił się w 26 posunięciu i stracił przewagę. Ale tylko na chwilę bo dalej prowadził atak, który okazał się skuteczny. Rywal nie czekał do kontroli czasu i poddał partię poddając za razem mecz.

 

A oprócz Radka awansowało jeszcze 8 innych zawodników. Największą niespodzianką jest odpadnięcie Grischuka, który ponownie przegrał z Eljanovem. Ukrainiec, jako jedyny wygrał do tej pory wszystkie partie.  Jakovenko okazał się lepszy od Ivanchuka, ale to nie jest niespodzianka, tak jak i wygrana najbliższego rywala Radka Giriego nad Leko. W IV rundzie jest też dwóch reprezentantów Chin – Yi oraz Liren, którzy zresztą zagrają w IV rundzie ze sobą, a Yi przegrał z Karjakinem po remisie w dzisiejszej partii. Zremisowali dzisiejsze pojedynki Caruana oraz Mamedyarov, ale wczorajsze wygrane dały im awans. Jutro Radek odpoczywa, ale też przygotowuje się do pojedynku z młodszym Holendrem.

 

Runda 3 (Dogrywka) - 2015.09.19  

Galeria zdjęć
Galeria video

foto 16Siedem par stanęło do sobotnich dogrywek. Na tym etapie wiadomo było, że odpadną zawodnicy ze ścisłej światowej czołówki, pytanie było tylko – którzy? Pierwszym został zwycięzca sprzed dwóch lat Kramnik, który pakował się już po partiach szybkich przegrywając pojedynek, z pokonanym dwa lata temu Andrejkinem. Także po szybkich awansowali Topalov, So i Svidler. Dwie partie dalej dowiedzieliśmy się, że także inne Rosjanin – Tomashevsky – będzie się pakował, bo nie dał rady Vachier-Lagrave’owi. W blitzu okazała się, że Adams lepszy jest od Domingueza, a Armageddon zadecydował o awansie Nakamury, który pokonał „na wiszącej chorągiewce” Nepomniachtchiego.

foto 18W pojedynku tych zawodników doszło do wpadki sędziowskiej, gdyż Nakamura zroszował dwiema rękami i żaden sędzia na to nie zareagował. Nepo skomentował oto tak: „Po co nam 4 sędziów przy szachownicy, jeżeli żaden nie reaguje na tak podstawowe złamanie przepisów?

Rosjanin nie poddał się i złożył protest do Jury d’appeal. Po kilkudziesięciu minutach otrzymał odpowiedź odrzucającą jego wniosek, ale jednocześnie Nakamura otrzymał upomnienie.

Po tej rundzie znamy już wszystkie osiem par kolejnej rundy, w tym tą dla nas najważniejszą, czyli Giri – Wojtaszek.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Z Pucharu Świata odpadają wielkie nazwiska ale Wojtaszek wciąż jest w grze! W niedzielę nasz arcymistrz zagra mecz z Girim! 

Ziszczają się moje kibicowskie marzenia, jest fajnie, jest pięknie. Granda Zuniga wpadł dziś pod straszny atak i nie utrzymał pozycji. Jeśli przedwcześnie osiwieję, to przez takie właśnie pojedynki lidera polskich szachów. Wojtaszek foto 17w obu partiach grał trochę jakby to nie był on, nie bał się ofiar i może nie palił za sobą mostów, to jednak jego szachy były naprawdę odważne, bojowe, kapitalnie się na to patrzyło. Granda Zuniga w obu pojedynkach nie podjął otwartej walki z naszym szachistą, to była klasyczna murarka. W obu spotkaniach w pewnym momencie gońce Peruwiańczyka osiągnęły nie przynoszące im chluby, pozycje na ostatniej linii. W partii numer dwa, Zuniga po debiucie dostał parę gońców, jednak nie znalazł pomysłu jak dać im grę, jak sensownie otworzyć pozycję, no i... może po spakowaniu się, odbyć pożegnalny spacer po Baku!

Anish Giri. Liczyłem, że Leko zatrzyma dziś Holendra i będą się "dogrywać", niestety, Węgier dostał strategicznie przegraną końcówkę i on również żegna się z pucharami. Ależ nazwiska są już za burtą, że wspomnę choćby Aroniana, Griszczuka, Iwanczuka. A Radek Wojtaszek wciąż gra i przed nami dwa fantastyczne pojedynki z zawodnikiem ze ścisłej czołówki światowej. W tym roku Wojtaszek grał z Girim na festiwalu w Wijk aan Zee i zremisował białymi po ciekawej grze. Zagrano obronę Grunfelda, system rosyjski. Obaj szachiści opierają się na doskonałym debiutowym przygotowaniu i choćby z tego względu jestem ciekaw do jakiego starcia dojdzie w początkowej fazie gry. Będzie bardzo, bardzo ciekawie. W niedzielę zapraszam was do wspólnego kibicowania Radkowi!

Na razie Opatrzność za mój grzech pychy nie ukarała mnie, dlatego w dalszym ciągu zamierzam igrać z siłą wyższą, spoglądając na szachistów, którzy ewentualnie zagrają z Polakiem w kolejnej rundzie. Wiem, że to zakrawa na bezczelność, ale co mi tam, to jest szachowe święto, a ja zamierzam się nim cieszyć w pełni! Patrzę, więc: So i Le Quang Liem dogrywka, Tomaszewski MVL również dogrywka. Z tych oto graczy, powstanie jutro para, z której to pary jeden z szachistów będzie przeciwnikiem Radka (jeśli ten przejdzie Giriego, rzecz jasna!).

Potężne firmy zostały w stolicy Azerbejdżanu. Na razie nasz arcymistrz może sobie trochę odpocząć. Jutro ma cały dzień na to, by dobrze się przygotować do tej ciężkiej bitwy, której początek w samo południe, w niedzielę. Radku jesteśmy z tobą! Powodzenia!!

 

 

1/8 - finału     zobacz wszystkie partie

 

ZawodnikG1G2R1R2R1R2B1B2SDSuma 
  Veselin Topalov (BUL) 0 ½ ½  
 Peter Svidler (RUS) 1 ½ 1½  
   
 Ding Liren (CHN) 1 0 ½ ½ ½ 0
      2½  
  Yi Wei  (CHN) 0 1 ½ ½ ½ 1
       
   
 Anish Giri (NED) ½ ½ 1 1           3  
 Radoslaw Wojtaszek (POL) ½ ½ 0 0           1  
   
 Wesley So (USA) ½ 0             ½  
 Maxime Vachier-Lagrave (FRA) ½ 1                
   
 Hikaru Nakamura (USA) 1 ½              
 Michael Adams (ENG) 0 ½             ½  
   
 Pavel Eljanov (UKR) ½ ½ ½ 1           2½  
 Dmitry Jakovenko (RUS) ½ ½ ½ 0           1½  
   
 Fabiano Caruana (USA) 0 ½             ½  
  Shakhriyar Mamedyarov (AZE) 1 ½              
   
 Dmitry Andreikin (RUS) ½
½ 0 ½            
  Sergey Karjakin (RUS) ½
½ 1 ½            

 

 

Runda 4 (Partia 1) - 2015.09.20 

Galeria zdjęć
Galeria video

foto 20W tej fazie zawodów nie ma już przypadkowych zawodników i każdy z graczy może równie dobrze awansować, jak i odpaść. Jednak za sporą niespodziankę można uznać pokonanie przez reprezentanta gospodarzy Mamedyarova jednego z faworytów tych zawodów Caruanę. Za tą partię Azer został przez kibiców nagrodzony brawami, co jest rzadko spotykane na turniejach szachowych. Najciekawiej jednak zapowiadał się pojedynek dwóch Chińczyków Lirena z Wei. Jednak tym razem rutyna wzięła górę nad młodością i to ten starszy i wyżej notowany okazała się zwycięzcą. Wczorajszy bohater – Nakamura dziś zrealizował przewagę pionka w końcówce wieżowej z Adamsem. Wreszcie inny z foto 19faworytów – Topalov – przegrał końcówkę ciężkofigurową ze Svidlerem. Eljanov stracił pierwszą połówkę remisując z Jakovenko, takim samym wynikiem zakończyły się derby Rosji, czyli pojedynek Andreikina z Karjakinem. Ważna dla Radka partia So z Vachier-Lagrave również zakończyła się remisem.

Pojedynek Giriego z Wojtaszkiem stał pod znakiem szybkiej gry w debiucie obydwu zawodników i remisem w pozycji, która na pewno nie było zła dla grającego czarnymi Polaka. Radek zneutralizował w debiucie rywala i doprowadził do pozycji, w której delikatnie przeważał, ale realnie szans na zwycięstwo nie było.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Wojtaszek łatwo sparował czarnymi Giriego w pierwszej partii "klasyka", a jutro zagra białymi!  

Wczytuję się, zbieram rozumy, próbuję się rozeznać w sytuacji, którą można z czystym sumieniem określić mianem skandalu. Otóż, w dogrywce zwanej "Armageddonem" Nakamura robił co mógł, by wytrącić "Nepo" z równowagi, roszując dwoma rękami, dotykając bierek, poprawiając je nie na swoim czasie itd. Rosjanin nie protestował w trakcie, natomiast tej partii przeglądało się czterech sędziów, którzy stali jak zaklęci zupełnie nic sobie z tego nie robiąc. Sędziowie mieli w takiej sytuacji obowiązek reagować, powinien w trakcie tych incydentów zatrzymywać foto 21zegar "Nepo" i reklamować, ponieważ to było w jego interesie. Sędziowie na takich turniejach mają fantastyczną "fuchę", wszystko zapłacone, najwyższa klasa, tylko gdy trzeba w jednej, może jedynej sytuacji, zareagować odpowiednio tego nie robią. Po co są sędziowie szachowi na turniejach, jeśli w kluczowych momentach zachowują się jak kibice? Jaka właściwie jest ich rola? Stać i przyglądać się? Sprawa jest o tyle poważna, że to nie są zwykłe rapidy, tylko turniej, za którego sprawą szachiści chcą się dostać do turnieju pretendentów, chodzi też o pieniądze. Przecież całe to zdarzenie mogło zaważyć, raczej zaważyło na grze "Nepo", który przegrał i odpadł z Pucharu Świata. Składając protest musiał zapłacić jeszcze 500 dolarów, które potem chciano mu zwrócić. Nie wiem jak Jan, ale ja tych pieniędzy bym nie przyjął...

Ileż to razy uczestniczyliśmy w zdarzeniach, w których potrzebny był sędzia, a tego oczywiście nie było na miejscu. Zawsze, prawie zawsze takie sytuacje toczą się na polskim podwórku na zasadzie "słowo przeciwko słowu". W tylu przypadkach sporne kwestie wyjaśniane są przy pomocy kibiców, którzy w większości nie są obiektywni, gdyż często to ich znajomy, kolega, jest bohaterem konfliktowej sytuacji. Nie wiem jak wy, ale ja na turniejach absolutnie nie czuję się bezpiecznie jeśli chodzi o sędziowanie. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że sędziowie marzą o tym, żeby turnieje przebiegały spokojnie i nie musieli podejmować żadnych decyzji. Ale przecież do sędziowania trzeba mieć foto 22dar, serce, trzeba się z chęcią rzucać w wir różnych zdarzeń, wręcz wychodzić im naprzeciw, trzeba to kochać. Status sędziego szachowego jest żaden, ma zerowy poziom, a po takim skandalu jak we wczorajszych dogrywkach, jest jeszcze niższy. To tyle w tym temacie.

Denerwuje mnie "Naka", zawsze mnie denerwował, często wypowiada się w takim moralizatorskim tonie o innych, wczoraj pokazał moralność, poszanowanie przeciwnika i wszystko inne. A teraz sobie siedzi jakby nigdy nic i dalej przestawia figury w Pucharze Świata z Adamsem. A przecież przy prawidłowej jego grze (czyt. uczciwej), mogłoby zdarzyć się co innego. Dalej - przy prawidłowej reakcji sędziów na jego nieprawidłowe zachowanie też, wreszcie samego Rosjanina odpowiednia reakcja, mogłaby los spotkania skierować na inne tory. Uff.. wystarczy. Przepraszam, za dość chaotyczny potok słów, ale w złości nie da się wszystkiego wyważyć. Zobaczmy co się zdarzyło w partii naszego Radka Wojtaszka..

U naszego arcymistrza wszystko w porządku! Poszedł "Najdorf", gra, jak przewidywałem, toczyła się w pozycyjnym stylu, Radek w żadnym z momentów tego meczu nie czuł się zagrożony, a nawet w pewnym momencie dostał przyjemniejszą grę. Zadanie wykonane, jeśli chodzi o czarny kolor. Jutro Wojtaszek gra białymi i choćby z racji tego ma nieco lepsze szanse. Radek dziś grał pewnie, szybko, nie zamyślał się na długo, bardzo mi się podobała jego gra. Oby jutro udało mu się przebić Giriego! Będzie ciężko, ale nie jest to niewykonalne.

  

Runda 4 (Partia 2) - 2015.09.21 

Galeria zdjęć
Galeria video

foto 23Czterech zawodników może spokojnie przygotowywać się do ćwierćfinałów. Wśród nich mamy dwie wielkie niespodzianki, jakimi na pewno są zwycięskie remisy Svidlera z Topalovem oraz reprezentanta gospodarzy Mamedyarova z Caruaną. W ten sposób odpada dwóch wielkich faworytów, z czego Bułgar znacząco zmniejszył sobie szanse na udział w Turnieju Kandydatów w 2016 roku. MVL wykorzystał „podstawkę” So i zrealizował przewagę figury, mimo że Amerykanin miał w zamian trzy pionki. Bohater sprzed dwóch dni Nakamura gładko wytrzymał Adamsa i uzyskał wygrywający remis. Pojedynkiem dnia była jednak foto 24rywalizacja dwóch Chińczyków, z której zwycięsko wyszedł będący „na musiku” Wei. Najpierw zdobył pionka, a potem go skutecznie zrealizował w końcówce ciężkofigurowej. Nie męczyli się Karjakin z Andreikinem i postanowili przenieść punkt ciężkości wyniku ich pojedynku na dogrywki. Tak samo, ale po dużo dłuższej grze, o wyniku rywalizacji pomiędzy Eljanovem i Jakovenko zadecyduje dogrywka.

Radek Wojtaszek białymi zagrał kolejną bardzo dobrą partię z Girim, jednak żaden z nich nie zamierzał ryzykować i partia zakończyła się podziałem punktów. Tak więc we wtorek cztery pary zagrają dogrywkę, a my kibicujemy naszemu superarcymistrzowi, który na pewno ma szansę na dobry wynik. A w V rundzie już czek ana zwycięzce tego pojedynku MVL. 

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Kolejny dobry mecz Wojtaszka z Girim, jutro czekają nas wielkie emocje w dogrywce! 

Radek zaskoczył Giriego debiutem. Holender tracił dużo czasu na prawidłowy plan gry, jednak gdy nasz arcymistrz dostał w końcu bardzo obiecującą pozycję, zaczął grać nieco prostolinijnie, przewaga uciekła i podpisano remis w partii, która również toczyła się w pozycyjnym stylu. Polak w niczym nie ustępował Holendrowi i w całym dwumeczu tempem klasycznym grał bardziej przekonująco. Jutro czekają nas rapidy. Odpadły wielkie nazwiska, odpadają naprawdę potężni gracze i zostało już naprawdę niewielu na placu boju, ziarno od plew już dawno zostało oddzielone. W rapidach nasz szachista ma, według mnie, identyczne szanse. W Radku jest spokój, pewność siebie i to powinno jutro zaprocentować. A Giri jest bardziej chimeryczny. Jutro zadecyduje dobre przygotowanie, zaskoczenie w debiucie, a przede wszystkim system nerwowy. Stawiam na Radka! Kibicuję mu! Radek wygra dogrywkę i to Giri pojedzie do domu! Howgh. Rzekłem. Radku trzymaj się i życzę szczęścia!! 

 

Runda 4 (Dogrywka) - 2015.09.22 

Galeria zdjęć
Galeria video

Cztery pary stanęły do dogrywek, a nas oczywiście interesował głównie jedna. Pojedynek Chińsko-Chiński niespodziewanie okazał się zwycięski dla najmłodszego w członka klubu „2700+Yi Wei, który w drugiej dogrywce pokonał czarnymi starszego kolegę z reprezentacji Dinga. Dojście tego 16-latka do ćwierćfinału jest ogromną niespodzianką, a zapowiada się, że to może nie być koniec. Inny pojedynek reprezentantów tego samego kraju – Rosji – okazał się lepszy dla Karjakina, który w pierwszej partii dogrywki ograł Andreikina, a druga zremisował. Eljanov także przebrnął do kolejnej rundy okazując się lepszym białymi w drugiej partii dogrywki od Jakovenki.

foto 25Radek Wojtaszek niestety nie dał rady w szachach szybkich Giriemu przegrywając pierwszą partię po niedokładnych posunięciach w grze środkowej, natomiast w drugiej postawił wszystko „na jedną szalę„, ale nic z tego nie wyszło i w ten sposób pożegnał się z turniejem. Jednak – w odróżnieniu od zeszłego roku – jest to pożegnanie „z tarczą„, gdyż grał pewnie, mądrze i do tego zwycięsko, a przy okazji odzyskał stracone w pojedynku z Maćkiem Klekowskim punkty rankingowe. Tak więc Radkowi należą się gratulacje za dostarczenie nam wielu emocji i czekamy teraz na jego występ na Drużynowych Mistrzostwach Europy.

Co ciekawe, w tym pojedynku sędziowie wzięli się do roboty i w drugiej partii ukarali Giriego za dotykanie/poprawianie figur na czasie Wojtaszka. Widać wyciągnęli wnioski z partii Nepomniachtchiego z Nakamurą.

A my od jutra emocjonujemy się pojedynkami: SvidlerWei, GiriMVL, NakamuraEljanov oraz MamedyarovKarjakin.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Puchar Świata w Baku - podsumowanie! (wystepu Polaków - dop. red.)

Odczekałem pewien interwał czasowy, by napisać parę zdań o występie Polaków w Baku w stanie ducha, który najlepiej oddaje cytat z hitowej piosenki zespołu Perfect :"Gdy emocje już opadną, jak po wielkiej bitwie kurz...". Chciałem, by ten pył bitewny nieco opadł, bo to sprzyja lepszym rozmyślaniom.

Występ Mateusza Bartla i Roberta Kempińskiego, był zbyt krótki, oczekiwałem od każdego z nich by, choć ten mecz na wejście przeszli. Trzeba być realistą (przynajmniej od czasu do czasu ;) )  w ocenach, drzewko turniejowe, nawet po wygranych Polaków, wrzuciłoby ich do strasznej matni, a szanse ich w kolejnej rundzie nie byłyby duże. Jednak wtedy cały ich występ w Baku, wyglądałby nieco inaczej. Niestety, nie obejrzałem Mateusza i Roberta w rundzie numer dwa, ich występ w Pucharze Świata był epizodem, choć szachiści, z którymi grali, byli jak najbardziej w zasięgu. Roberta Kempińskiego chyba trochę te zawody przerosły, grał poniżej swojego poziomu, to zawodnik, który potrafi prowadzić równorzędne pojedynki ze znacznie silniejszymi od siebie. Mateusz Bartel poszalał, zagrał nawet "Armageddon", ale nie awansował. Tutaj kluczowa była moim zdaniem partia białymi w klasyku - według mnie wielu zawodników (Janek Duda to na bank!) piłowałoby do samego końca, a tu padł remis, nagły, ni stąd, ni zowąd. Takie niewykorzystane sytuacje w sporcie zwykle się mszczą.

Wszyscy liczyliśmy na występ Radka Wojtaszka, a ten, jednych zawiódł, tacy są zawsze, jednych rozczarował, jeszcze innym sprawił dużą radość swoją grą. Ja należę do tej ostatniej grupy. Trzej przeciwnicy Polaka - Hindus, Rosjanin oraz Peruwiańczyk grali przeciwko niemu bez zęba, bez przekonania, bez wiary w końcowy sukces. To częsty błąd, który mści się nie tylko w meczach wysokiego poziomu. O ile postawa Hindusa była do przewidzenia, o tyle występ Artemieva, czołowego juniora Rosji, szczególnie mnie rozczarował. Partie z Peruwiańczykiem dały już odpowiednią porcję emocji - bardzo zapadła mi w pamięć partia, w której tuż przed kontrolą czasu na desce stał cały materiał, a pierwsze bicie, to była ofiara skoczka na "b5" za dwa złączone piony Wojtaszka. Majstersztyk. I wreszcie Radek trafił na Anisha Giri, szachistę ścisłej elity. W meczu granym tempem klasycznym, nie widać było żadnej różnicy w klasie gry, Radek grał nawet szybciej i bardziej pewnie. Tutaj, uważam, decydujące znaczenie miał pojedynek Wojtaszka białymi z utalentowanym Holendrem. Wybór wariantu (wymiana na "d5") od początku dał Giriemu do myślenia i w sumie... nie rozwiązał do końca debiutowych problemów. Radek miał inicjatywę, jednak szybko grę uprościł. Tutaj była naprawdę duża szansa postraszyć Giriego, a kto wie, może nawet wygrać cały mecz, ta fajnie postawiona partia jakoś tak zbyt szybko się spłyciła. Rapidy to już była gra do jednej bramki.

W skali od jeden do dziesięciu, start Radka oceniam na 6.5. To nie był start świetny, to był start dobry. Ktoś napisał, że przy pierwszej poważnej próbie Wojtaszek odpadł, kogo trzeba było zlać, zlał i tyle, odpadając przy pierwszej poważniejszej próbie. Wizualnie tak to właśnie wygląda, ale ja nie zgadzam się z tym i zaraz wyłożę o co mi chodzi. Co to jest w ogóle za stwierdzenie, ograł kogo miał ograć itd.? W Pucharze Świata w pierwszej rundzie odpadł na przykład Gelfand z mało znanym (teraz już bardziej znanym!) południowoamerykańskim szachistą. A więc co, Gelfand też kogo miał ograć, powinien zlać i co to właściwie się stało? To jest Puchar Świata, przed Wojtaszkiem zatonął niejeden Titanic, mnóstwo znacznie bardziej znanych firm poleciało do domu i ich wycieczka po Baku nie trwała długo. Prześledźcie uważnie drzewko kojarzeń, a zobaczycie, kto odpadał i z kim i w której rundzie. Nie przeczę, Wojtaszek miał względnie dobry "grafik", ale każdy, każdy z jego przeciwników mógł mu wręczyć bilet powrotny na samolot.

Radek Wojtaszek to profesjonał, on zawsze po takich turniejach powtarza:"Trzeba dokładnie to przeanalizować i wyciągnąć wnioski" i ja wiem, że on to zrobi, to jest jego praca. Polak ma przed sobą wiele turniejów, drużynowkę na Islandii, Doha - kosmiczny open, zobaczcie listę startową i inne turnieje. Radek od bardzo dawna trzyma ranking w okolicach 2740 elo, który jest najsłodszym marzeniem wielu, naprawdę wielu arcymistrzów. W Polsce w jakiejś tam perspektywie szanse na coś takiego, jak dobrze pójdzie, ma Janek Duda

Radek - dziękuje, za ten turniej, za sprawą twojego występu szachowy wrzesień miałem świetny! 

W Baku pozostało niewielu. Spoglądam na Wei Yi, gra ze Swidlerem. Ależ ten młodzian kosi, ależ liczy, ależ jest bojowy, potęga, po prostu potęga, to jest jakiś niewyobrażalny mocarz. Pewnie Magnusowi robi się nieswojo. Według mnie ma się czego bać, jednak z kim zagra w meczu o  MŚ - czas pokaże. Szykujemy się na listopadowe DME na Islandii!! Dziękuję wszystkim za komentarze i do następnych spotkań!

 

 

1/4 - finału     zobacz wszystkie partie

 

ZawodnikG1G2R1R2R1R2B1B2SDSuma 
  Peter Svidler (RUS) ½ ½ ½ ½ ½ 1       3  
 Yi Wei  (CHN) ½ ½ ½ ½ ½ 0       2  
                   
 Anish Giri (NED) ½ 1                
 Maxime Vachier-Lagrave (FRA)  ½ 0               ½  
                   
 Hikaru Nakamura (USA) 0 ½               ½  
 Pavel Eljanov (UKR) 1 ½               1½  
                   
 Shakhriyar Mamedyarov (AZE) ½ ½ ½ ½ 0 0       2  
 Sergey Karjakin (RUS) ½ ½ ½ ½ 1 1       4  
                   

 

 

Runda 5 (Partia 1) - 2015.09.23 

Galeria zdjęć
Galeria video

foto 26Z czterech partii trzy zakończyły się remisem, z czego dwie po relatywnie krótkiej grze. Partia Svidlera z Wei trwała tylko 21 posunięć i nic w niej ciekawego się nie działo, tak samo zresztą, jak w pojedynku MVL-a z Girim, którzy grali 5 posunięć dłużej. Znowu świetnie zaprezentował się Mamedyarov, który jest wielką nadzieją gospodarzy na zawodnika w Turnieju Kandydatów. Mimo podziału punktu, to on był lepszym zawodnikiem pojedynku z Karjakinem, jednak nie udało mu się zrealizować uzyskanej przewagi. Jadnak najlepiej w tych zawodach prezentuje się Eljanov, który dziś, po bardzo ładnej kombinacji uzyskał wieżę i dwa pionki za dwie figury i ze stoickim spokojem zrealizował przewagę w partii z Nakamurą. Technika „wykańczania” Amerykanina może być przykładem dla słabszych adeptów królewskiej gry.

 

Komentarz do partii: GM Alvarez Alejandro

 

Runda 5 (Partia 2) - 2015.09.24  

Galeria zdjęć
Galeria video

foto 27Połowę półfinalistów już znamy. Giri „połakomił” się na pionka ofiarowanego przez Vachier-Lagrave, ale potem udowodnił, że warto było, gdyż zrealizował go w końcówce wieżowej, co dało mu przepustkę do najlepszej czwórki tych zawodów. Nakamura walczył, jak lew, jednak Eljanov w tym turnieju jest nie do pokonania i Amerykanin musiał zadowolić się remisem, który odesłał go do domu. Wei ze Svidlerem powymieniali trochę „sprzętu” i postanowili przenieść decyzję o awansie na piątkowe dogrywki. Podobnie, jak Karjakin z Mamedyarovem, którzy nawet nie silili się na grę i zremisowali po 14 posunięciach.

 

 

Runda 5 (Dogrywka) - 2015.09.25 

Galeria zdjęć
Galeria video

Dwie pary spotkały się, aby rozstrzygnąć, który z zawodników dołączy do Giriego oraz Eljanova. Mecze szachów szybkich zakończyły się czterema remisami i dalej nie wiedzieliśmy, kto awansuje, jednak już za kilkadziesiąt minut wszystko było jasne. Pierwszy zwyciężył Karjakin, który w debiucie zdobył pionka, a do tego zachował inicjatywę. Mamedyarov nie znalazł pomysłu na ta partię i w następnej partii miał swój Armageddon, który niestety przegrał, co dało awans Rosjaninowi. Drugi pojedynek był bardziej zacięty. W pierwszej partii Wei uzyskał przewagę dwóch pionków, jednak w realizacji coś mu poszło nie tak, jak trzeba i Svidler uratował remis. Pojedynek rewanżowy lepiej rozpoczął Chińczyk, jednak potem niepotrzebnie wymienił hetmany i to Rosjanin zaczął zdobywać przewagę, którą zamienił na cały punkt i awans do półfinału. I tak w sobotę mamy dzień przerwy, a w niedzielę zaczną się półfinały SvidlerGiri i EljanovKarjakin. Zwycięzcy zagrają w Turnieju Kandydatów 2016.

 

 

1/2 - finału     zobacz wszystkie partie

 

ZawodnikG1G2R1R2R1R2B1B2SDSuma
 Peter Svidler (RUS) 1 ½              
 Anish Giri (NED) 0 ½               ½
                     
 Pavel Eljanov (UKR) ½ ½ 1 0 0 ½      
 Sergey Karjakin (RUS)   ½ ½ 0 1 1 ½      
                     

 

 

Runda 6 - półfinał (Partia 1) - 2015.09.27 

Galeria zdjęć
Galeria video

Ciekawie przebiegały pierwsze pojedynki półfinałowe. Anish Giri niedoszacował nacisku Svidlera na skrzydle hetmańskim, a jak się zorientował, że to nie przelewki to przeszarżował i poniósł pierwszą w tym turnieju porażkę. Eljanov w pewnym momencie miał możliwość uzyskania przewagi w pojedynku z Karjakinem, jednak kiedy mógł nacisnąć, to niepotrzebnie wymienił hetmany i z przewagi nic nie pozostało, co doprowadziło do remisowego zakończenia pojedynku,, choć reprezentant Ukrainy naciskał do samego końca zdobywając pionka przewagi w końcówce wieżowo-skoczkowej, a w pewnym momencie miał możliwość przejścia do końcówki H vs. W+S, jednak wybrał realizację pionka w końcówce skoczkowej, co nie przyniosło efektu w postaci zwycięstwa.

 

foto 28   foto 30   foto 29
         
foto 31   foto 32   foto 33

 

 

Runda 6 - półfinał (Partia 2) - 2015.09.28 

Galeria zdjęć
Galeria video

Granie „na wygraną” czarnym kolorem jest niezwykle trudnym zadaniem. Stanął przed nim Giri w pojedynku z doświadczonym i zaprawionym „w bojuSvidlerem. Czy dobrym pomysłem było wybranie obrony Caro-Kann? Wynik świadczy, że nie. Rosjanin cały czas upraszczał pozycję dążąc do pokojowego zakończenia pojedynku, co stało się w 51 posunięciu, kiedy stanęła już pozycja, w której Holender nie mógł nic zrobić. W ten sposób poznaliśmy pierwszego finalistę i jednocześnie kolejnego uczestnika przyszłorocznego Turnieju Kandydatów – Svidlera. W drugiej partii Karjakin już w 14 posunięciu zaproponował remis Eljanovowi i losy drugiego finalisty rozstrzygną się w dogrywce.

 

Runda 6 - półfinał (Dogrywka) - 2015.09.29  

Galeria zdjęć
Galeria video

Kto by się spodziewał takiego zakończenia dogrywki półfinałowego pojedynku Eljanova z Karjakinem? Emocji było co nie miara, szczególnie, że w partiach szachów szybkich obaj zawodnicy zagrali bardzo ostro i obydwie partie zakończyły się zwycięstwami białych. W pierwszej partii kolejnej dogrywki wygrał Karjakin i był bliski finału, jednak w rewanżu Eljanov osiągnął decydującą przewagę, którą zamienił na niejasną pozycję, ale ciągle raczej wygraną i w tym momencie Rosjanin zareklamował trzykrotne powtórzenie pozycji, co zostało uznane przez sędziów i w tym momencie poznaliśmy rywala Svidlera w pojedynku finałowym. Tak więc, tak samo, jak dwa lata temu, mamy rosyjski finał. A Eljanov będzie długo wspominał swoją nieznajomość przepisów…

 

 

Finał     zobacz wszystkie partie 

 

ZawodnikG1G2G3G4R1R2R1R2B1B2SDSuma
 Peter Svidler (RUS) 1 1 0 0 0 1 1 0 0 0   4
 Sergey Karjakin (RUS) 0 0 1 1 1 0 0 1 1 1   6
                         

 

foto 34   foto 35

 

 

Runda 7 - finał (Partia 1) - 2015.10.01 

Galeria zdjęć
Galeria video

Pierwsza partia pojedynku finałowego przebiegała pod znakiem fatalnej formy Karjakina, który grając czarnymi ze Svidlerem, nie stanął na wysokości zadania i już w okolicach 20 posunięcia mógł spokojnie poddać partię. Nie grał dużo dłużej, a rywalowi pogratulował zwycięstwa zaledwie 9 posunięć później. Jak widać dopadło go zapewne i zmęczenie i rozprężenie, gdyż dostał to, o co mu chodziło, czyli awans do Turnieju Kandydatów. Specjalnie nie ma czego komentować, a raczej czekajmy, co wydarzy się w weekend.

 

Runda 7 - finał (Partia 2) - 2015.10.02

Galeria zdjęć
Galeria video

Karjakin jakby stanął w tym finale. W drugiej partii ze Svidlerem białym kolorem musiał spróbować. I rzeczywiście dostał obiecującą pozycję. Jednak w niedoczasie Svidlera to Karjakin popełnił błąd i podstawił figurę, co spowodowało, że zawody mogą zakończyć już w sobotę. Chyba że Karjakinowi uda się wygrać, to jeszcze będzie miał szansę gry o wyrównanie i dogrywkę.

 

Runda 7 - finał (Partia 3) - 2015.10.03 

Galeria zdjęć
Galeria video

Już był w ogródku, już witał się z gąską…„. Ten cytatem z Adam Mickiewicza należałoby podpisać zdjęcie po wykonaniu przez Karjakina 37 posunięcia. Młodszy z rywali był bliski poddania partii ze Svidlerem, ale postanowił zagrać jeszcze kilka posunięć i okazało się, że miał rację, bo jego rywal całkowicie się rozkojarzył i za dwa posunięcia to Karjakin cieszył się ze zwycięstwa, gdyż Svidler podstawił praktycznie wszystkie figury na raz. W ten sposób wynik meczu 2:1 dla Svidlera, a Karjakin dostał swoją szansę na doprowadzenie do remisu i dogrywki. Tyle że w niedzielę musi wygrać, co białymi jest całkiem realne.

 

Runda 7 - finał (Partia 4) - 2015.10.04 

Galeria zdjęć
Galeria video

Chyba nie o to chodziło Svidlerowi, kiedy zasiadł do ostatniej partii szachów klasycznych finału Pucharu Świata. Od samego początku grał nie to, co trzeba, a Karjakin, który rozegrał najlepszą partię w tym finale, zrobił wszystko co do niego należało. Tak więc zwycięstwem białym kolorem doprowadził do remisu 2:2 i dogrywki, w której to raczej on będzie faworytem. Ale jak będzie, to się dowiemy w poniedziałek.

 

Runda 7 - finał (Dogrywka) - 2015.10.05  

Galeria zdjęć
Galeria video

Ogromne emocji pojawiły się na szachownicy i w domach kibiców podczas ostatniej odsłony trwającego prawie miesiąc Pucharu Świata. Mięliśmy do czynienia z walką dwóch gladiatorów, którzy nie szczędzili sobie ciosów prostych i sierpowych. Po trzech dogrywkach Karjakin jednak okazał się lepszy  od Swidlera i pokonał go 4:2 wygrywając ostatnią z nich 2:0. Warto zauważyć, że w meczu finałowym na 10 rozegranych partii żadna nie zakończyła się remisem, co pokazuje nie tylko wolę walki obydwu zawodników, ale też i ogromne zmęczenie, które wpływało na koncentrację, a co za tym idzie dokładność gry. Karjakinowi gratulujemy zwycięstwa, Swidlerowi bardzo dobrej gry, a obydwu zawodnikom awansu do Turnieju Kandydatów, gdzie czekają już na nich Anand, Nakamura i Caruana.

 

 

 

 

 

MS20 2015 logo

 

2 września w rosyjskiej stolicy szachów Khanty-Mansyjsku rozegrana zostanie I runda Mistrzostw Świata do lat 20. W tym roku w tych najbardziej prestiżowych zawodach juniorskich wystartuje stosunkowo niewielka grupa zawodników i zawodniczek.

foto 01W turnieju otwartym zobaczymy 63 zawodników, a w grupie kobiet 48 zawodniczek. Polskę reprezentować będą Jan-Krzysztof Duda (2645) oraz Mariola Woźniak (2156). Trenerem naszej dwójki jest Leszek Ostrowski.

Nasz reprezentant rozstawiony jest z pierwszym numerem startowym, ale jak wiadomo – w zawodach młodzieżowych nie ranking decyduje o sukcesie, a aktualna forma, kondycja oraz odporność psychiczna. Turniej ma aż 13 rund i wygrywają go tylko Ci, którzy nie mają nawet chwili słabości.

A w przeszłości Polacy mieli powody do radości w tych zawodach. W 2011 roku Darek Świercz zdobył w Indiach tytuł Mistrza Świata (rok wcześniej brąz), a oprócz niego medale zdobywali Agnieszka Brustman, Krystyna Dąbrowska, Joanna Dworakowska, Iweta Rajlich, Jola Zawadzka, Beata Zawadzka (Kądziołka), Jacek Gdański i Kamil Mitoń.

Tak więc Janek będzie walczył o medal (rok temu podzielił 3 miejsce, ale dodatkowa punktacja zepchnęła go na 4 pozycję). Ale nie będzie miał łatwo, bo taki sam cel postawili sobie m.in Peruwiańczyk Jorge Cori (2635), który zrezygnował z Pucharu Świata w Baku, najzdolniejszy junior Niemiec Matthias Bluebaum (2595), czy Ormianin Karen Grigoryan (2582). Niewątpliwie jednak najciekawiej zapowiada się debiut w kategorii „open” świeżej Mistrzyni Rosji oraz dwukrotnej już Mistrzyni Świata do lat 20 - rówieśniczki Janka Alexandry Goryachkiny (2474).

foto 02Turniej kobiecy zapowiada się, mimo braku Goryachkiny, bardzo ciekawie. Najwyżej notowana jest reprezentantka Indii Sarasadat Khademmalshariech (2412). A oprócz niej do faworytek należą Białorusinka Nastassia Ziazulkina (2401), Dinara Saduakassova (2401) i jej młodsza koleżanka Zhansaya Abdumalik (2371) z Kazachstanu. W takim towarzystwie Mariola Woźniak może tylko starać się sprawić miła niespodziankę.

Ostatnia XIII runda rozegrana zostanie 15 września o 10:00 czasu polskiego. Wszystkie wcześniejsze startują o 12:00. Dzień wolny zaplanowano na 9 września.

Zwycięzca w turnieju otwartym – poza tytułem Mistrza Świata – otrzyma 3.000 Euro nagrody. W turnieju kobiet pierwsza nagroda wynosi 2.000 Euro.

Oficjalna Strona Mistrzostw
Tabela wyników - turniej open
Tabela wyników - turniej kobiecy

Transmisja partii na żywo - turniej open

Transmisja partii na żywo - turniej kobiecy

Wszystkie partie Mistrzostw

 

Otwarcie

Galeria zdjęć z ceremonii otwarcia

foto 03

W dniu rozpoczęcia roku szkolnego mieliśmy polski akcent podczas ceremonii otwarcia Mistrzostwa Świata do lat 20. A mianowicie nasz arcymistrz Jan-Krzysztof Duda został poproszony o wylosowanie koloru, jakim rozpocznie swoja partię on oraz najwyżej notowana zawodniczka w turnieju kobiecym (przypominamy, że dwukrotna Mistrzyni Świata do lat 20 – rówieśniczka Janka – Aleksandra Goryachkina gra w turnieju open). Janek podszedł do pudełka po swojej lewej stronie i w ten sposób wybrał sobie biały kolor.

Poza tym wydarzeniem zawodnicy mieli okazję obejrzeć piękne otwarcie, podczas którego zapoznali się z kulturą okręgu Chanty-Mansijskiego. Pierwsza runda już 2 września o godzinie 15:00 czasu lokalnego, czyli 12:00 czasu polskiego.

 

Runda 1 - 2015.09.02

Partia: Jan-Krzysztof DUDA (Polska) - Misratdin ISKANDAROV (Azerbejdżan)  -  1 : 0
Partia: Shakhnazi MUSAEVA (Kirgistan) - Mariola WOŹNIAK (Polska)  -  0 : 1

Galeria zdjęć z rundy 1 (cz. 1)
Galeria zdjęć z rundy 1 (cz. 2)
Galeria zdjęć z rundy 1 (cz. 3)
Galeria zdjęć z rundy 1 (cz. 4)

foto 05Już inauguracyjna runda pokazała, ze na rozbiegówkę faworyci nie mają co liczyć. W turnieju kobiecym przegrały dwie najwyżej rozstawione zawodniczki, a w otwartym Cori, który dla tych zawodów zrezygnował z Pucharu Świata. Janek dziś także trafił na wymagającego rywala z Azerbejdżanu Misratdina Iskandrova (2405). Obaj zawodnicy podeszli do partii z naładowanymi akumulatorami i stworzyli bardzo ciekawe widowisko. Od jakiegoś czasu nasz reprezentant, grając białymi,  przesuwa białopolowego gońca w drugim ruch (po 1.e4) na pole b5, co daje nam możliwość oglądania w jego wykonaniu partii hiszpańskiej, a to z reguły oznacza długie partie. Tak i w tym przypadku obaj zawodnicy byli jednymi z ostatnich opuszczających salę gry, a tym bardziej zadowolonym był nasz junior. Jednak zanim to się stało, przeżywaliśmy wielkie emocje, szczególnie kiedy Janek zagrał 42.c5. Ryzykownie, ale – jak sam później powiedział – to było jedyne sensowne posunięcie w tej pozycji. I mimo, że komputery nieciekawie oceniały ten ruch i pewnie z Kramnikiem ciężko by się Jankowi grało, to foto 04pozycja nabrała dynamiki, a my wiemy, że wtedy Janek nabiera wiatru w żagle. A że mamy do czynienia z rutyniarzem, to – mimo gorszego czasu – doprowadził do sytuacji, w której rywal zaczął mu go w szybkim tempie zwracać. Równocześnie poprawiał swoją pozycję, zdobywając coraz większą rekompensatę za piona, głównie dzięki świetnej koordynacji coraz aktywniejszych figur. Rywal Janka w 64 posunięciu postawił jeszcze hetmana na b3, ale już nie odjął reki, a tylko pogratulował Polakowi wygranej, gdyż właśnie opadła jego chorągiewka. Stało się to dlatego, że dostrzegł posunięcie 65.Wc7, które co prawda nie wygrywało od razu, ale upraszczało pozycję, która była już łatwa do wygrania.

Największą niespodzianką pierwszej rundy była porażka jednego z faworytów do medali Jorge Coriego, który został „ustawiony” i „znokautowany” przed dużo niżej notowanego Vitora Carneiro(2405) z Brazylii. Decydująca okazała się linia ‚c‚ oraz świetnie ulokowany skoczek grającego białymi. Udanie zadebiutowała w grupie open Alexandra Goryachkina, która gładko carnymi uporała się z niżej notowanym Chingizem Serikbayem(2272).

foto 06W turnieju kobiecym Mariola, po dokooptowaniu jednej zawodniczki do parzystości, zamiast na pierwszej, wylądowała na ostatnie szachownicy spotykając się z reprezentantką Kirgistanu Shakhnazi Musaevą(1586). Jednak w tym turnieju rankingi nie grają i niżej notowana rywalka stawiała spory opór czwartej zawodniczce Budimex Mistrzostw Polski Kobiet. Był to jednak opór trochę symboliczny, bo – grając czarnymi – Polka lepiej zrozumiała meandry obrony sycylijskiej i w okolicach 20 posunięcia przejęła grę. Co prawda partia trwała do 56 posunięcia, ale w wykonaniu Marioli była to tylko formalność. Za to na najwyższych szachownicach zadziały się cuda. Przegrały rozstawiona z nr.1 Aulia oraz grająca na II szachownicy Saduakassova. Pierwsza z nich bardzo rozegrała bardzo słabą partię z Ivanovą (2177), a druga w niedoczasie pozwoliła Paredes Busttamante (2156) stworzyć parę połączonych wolnych pionów dochodzących do pola przemiany.

 

Runda 2 - 2015.09.03

Partia:  Shardul GAGARE (Indie) - Jan-Krzysztof DUDA (Polska)   -   0,5 : 0,5
Partia:  Mariola WOŹNIAK (Polska) - Paula RODRIGUEZ (Kolumbia)   -   0,5 : 0,5

Galeria zdjęć z rundy 2 (cz. 1)
Galeria zdjęć z rundy 2 (cz. 2)
Galeria zdjęć z rundy 2 (cz. 3)

foto 07Ukraiński trener Oleksandr Sulypa (trener m.in. reprezentacji Ukrainy oraz Darka Świercza), który jest w Chanty-Mansijsku z reprezentantami Turcji, powiedział, że w tym turnieju ciężko będzie wygrywać, bo tak jest wyrównany. I rzeczywiście już w drugiej rundzie na pierwszych szachownicach padło wiele remisów. W tym na szachownicy Janka, którego przeciwnik Shardul Gagare (2469)- czego możemy spodziewać się zresztą do końca turnieju – robił wszystko, aby uzyskać wynik remisowy. Białym kolorem grał posunięcia, które nie gwarantowały mu przewagi, ale też nie tworzyły ryzyka. I tak partia zakończyła się remisem. W sumie pozostało już tylko pięciu zawodników, którzy mają komplet punktów. Zdaniem Nigela Shorta najnieszczęśliwszym zawodnikiem dzisiejszej rundy był reprezentant Turcji Ufuk foto 08Sezen Arat, który grał piękna partię z Grigoryanem, ale niestety w końcówce wykonał jedno niedokładne posunięcie i dostał się pod matowy atak. Remisem zakończyła się partia Goryachkiny z niżej notowanym rodakiem Korchmarem. Oprócz reprezentanta Armenii komplet punktów mają jeszcze Rosjanie Antipov i Yuffa, Norweg Tari, oraz Hindus Sunilduth. Janek z 1.5 pkt jest w grupie pościgowej.

Mariola zmierzyła się dziś z najlepszą juniorką Kolumbii Paulą Andreą Rodriguez Ruedą (2358) i dwukrotnie „ustawiła” ją w przegranej pozycji. Za pierwszym razem nie chciała przejść do wygranej końcówki, a za drugim po prostu nie doliczyła wygrywającego wariantu.  W sumie padł remis i Mariola z 1.5 pkt jest cały czas w czołówce. A prowadzi 6 zawodniczek z kompletem punktów, a wśród nich m.in. Zhansaya Abdumalik.

 

Runda 3 - 2015.09.04

Partia: Jan-Krzysztof DUDA (Polska) - Danill YUFFA (Rosja)   -   0,5 : 0,5
Partia: Bodda PRATYUSHA (Indie) - Mariola WOŹNIAK (Polska)   -   1 : 0

Galeria zdjęć z rundy 3 (cz. 1)
Galeria zdjęć z rundy 3 (cz. 2)
Galeria zdjęć z rundy 3 (cz. 3)

foto 09W turnieju otwartym pojawił się już samodzielny lider – Karen Grigoryan, który dziś jako jedyny z grupy „dwupunktowców” zwyciężył swojego rywala, którym był Norweg Aryan Tari. Janek miał za zadanie pokonać białymi Rosjanina Yuffę (2483), jednak kiedy udało mu się „oszukać” rywala i doprowadzić do pozycji, która dawała spore szanse na wygraną niespodziewanie postanowił oddać bardzo silnego gońca, a niedługo potem okazało się, że poza remisem w tej partii nic już więcej nie osiągnie. A szkoda, bo po odrzuceniu przez Janka powtórzenia pozycji, jego przeciwnik tak był zaskoczony, że przestał praktycznie grać w szachy. Tak więc Grigoryan, jako jedyny ma komplet 3 punktów, za nim jest grupa 7 zawodników z 2,5 pkt, a potem już m.in. Janek z 2 pkt.

foto 11Mariola niestety dziś źle pograła debiut i bardzo szybko popadła w tarapaty. Hinduska Bodda Pratyusha skwapliwie wykorzystała niedoladności Polki w obronie holenderskiej i zaatakowała pozycję zderoszowanego króla. Niby potem Polka zroszowała, ale aktywność i koordynacja białych figur sprowadziły na nią katastrofę. Świetną partie rozegrała jedna z faworytek Ziaziulkina, która już w 10 posunięciu poświęciła skoczka, ale za to dostała pozycję, której nie można było nie wygrać. W grupie dziewcząt zresztą wyników rozstrzygniętych jest dużo więcej niż w kategorii otwartej, a na prowadzeniu są jeszcze trzy zawodniczki z kompletem punktów – Abdumalik, Drogovoz oraz Khomeriki. 

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: ...po trzech rundach, Janek Duda z punktem straty dolidera

Tego właśnie się obawiałem jeśli chodzi o te mistrzostwa. Janek Duda, rankingowa "jedynka", spotyka się z szachistami, którzy nie mają nic przeciwko temu, by brać remis w każdej z możliwych pozycji. To turniej, który jest całkowitym przeciwieństwem kołówki "Lake Sevan", tam arcymistrzowie, równorzędni siłą gry, nie zamierzali się zapierać i toczyła się twórcza gra od samego początku, do końca. W Chanty-Mansyjsku jest inaczej. Szachiści murują, idą w zaparte i naprawdę nie jest łatwo z nimi wygrywać naszemu arcymistrzowi. Można się niby spierać, że Janek powinien umieć wygrywać z niżej notowanymi, ale to nie jest do końca tak, to nie takie proste. Już Radek Wojtaszek kilka razy w swojej karierze doświadczył gry z arcymistrzami o rankingach dużo niższych - to istna orka na ugorze. Szachy to sport o ogromnych zasobach jeśli chodzi o możliwości gry bezpiecznej, defensywnej i zawodnik, który jest na tzw. "musiku" musi za deską wspinać się na wyżyny swoich umiejętności, by wygrywać. I sprawa nie dotyczy tylko naszych arcymistrzów. Ktoś, kto uważnie śledzi szachy światowe, nie raz zetknął się z czymś takim. Ach, te nieznośne życie faworyta zawodów!;) No nic, zobaczymy jak nasz arcymistrz poradzi sobie z tą sytuacją.

foto 10Poza tym, należy się organizatorom owacja na stojąco jeśli chodzi o walkę z elektronicznym dopingiem. Otóż, na salę gry nie wolno praktycznie nic wnosić, żadnych saszetek, żadnego bagażu podręcznego. Poza tym jeśli ktoś chce się udać za potrzebą, odprowadzany jest do ubikacji przez specjalnie przeszkolonych ludzi, którzy wiedzą o co chodzi w pomocy elektronicznej. Kapitalna rzecz - w takim kierunku powinniśmy podążać.

Ruszyła sesja Sygnity Ekstraligi, na której testuje swoją formę przed Pucharem Świata, trójka naszych reprezentantów: Wojtaszek, Bartel oraz Kempiński. Mateusz Bartel przegrał w bardzo brzydkim, nie rokującym wielkich nadziei stylu, z szachistą, który w szachy gra już praktycznie od przypadku do przypadku, Markiem Stryjeckim. Nie dało się na tę partię patrzeć spokojnie, zresztą, widząc co się dzieje, szybko przeskoczyłem na bezpośredni pojedynek pozostałej dwójki, który trwał ponad 100 posunięć. Radek Wojtaszek nie potrafił z dwoma pionami więcej, przebić w końcówce hetmańskiej Roberta Kempińskiego i partia zakończyła się podziałem punktu. Cieszy, że ten ostatni dobrze się bronił, smuci, że ten pierwszy nie potrafił się przełamać. No, cóż można więcej dodać? PŚ rozpoczyna się za kilka dni i tam się dowiemy, jak Polacy przepracowali ostatnie miesiące!

 

Runda 4 - 2015.09.05

Partia: Ufuk Zezen ARAT (Turcja) - Jan-Krzysztof DUDA (Polska)   -   0 : 1
Partia:  Mariola WOŹNIAK (Polska) - Medina Varda AULIA (Indonezja)   -   0 : 1

Galeria zdjęć z rundy 4 (cz. 1)
Galeria zdjęć z rundy 4 (cz. 2)

foto 12Dzień rozpoczął się od pierwszego poważnego spóźnienia zawodników na rundę. Mianowicie Holendrzy postanowili się przespacerować z hotelu na salę gry, która oddalona jest o ok. 2,5 km, jednak zbyt późno wystartowali i to spowodowało, że na sali zobaczyliśmy ich 8 minut po rozpoczęciu rundy. Szczęśliwie dla nich w tych zawodach dozwolone jest 15-minutowe opóźnienie i oprócz starty kilku minut nic więcej im się nic nie stało. Grający na I szachownicy Van Foreest urwał pierwszą połówkę Grigoryanowi, a że swoją partię wygrał Antipov, to przy remisach na dwóch następnych szachownicach, dołączył do Ormiania i współliderują w zawodach. Janek dziś zmierzył się czarnymi z mniej znany w ogóle, ale znanym w tym turnieju z fatalnej podstawki Ufukiem Sezenem Aratem (2441). Jak się okazało niedoliczanie wariantów pojawiło się też w tej partii, co pozwoliło Jankowiwynaleźć” niewielką kombinację, która dała mu przewagę jakości za pionka i dużo aktywnej gry. Nasz reprezentant takich okazji nie przepuszcza zbyt często i tym razem odniósł drugie wfoto 13 tych zawodach zwycięstwo. Jest z 3 punktami w 12-osobowej grupie pościgowej, w której znajdują się m.in. Goryachkina (dziś wygrała) oraz młodziutki Uzbek Vokhidov.

Mariola dziś miała okazję sprawdzić siłę gry najwyżej rozstawionej arcymistrzyni z Indonezji Mediny Wardy Auli (2417). Niestety rywalka okazała się za silna, a wygraną partię osiągnęła wykorzystując niepozorny, ale niestety słaby, ruch naszej zawodniczki w 18 posunięciu. Kolejną gładką partię wygrała Abdumalik, a dziś poszkodowaną była Khomerili, gorzej orientująca się w meandrach partii hiszpańskiej. A że Drogovoz zremisowała ze Ziaziulkiną, to mamy po raz pierwszy w turnieju kobiecym samotną liderkę, która jest też jedyną zawodniczką w obydwu turniejach z kompletem punktów.

 

Runda 5 - 2015.09.06

Partia:  Jan-Krzysztof DUDA (Polska) - Dmitry GORDIEVSKY (Rosja)   -   1 : 0
Partia:  Caterina LEONARDI (Słowenia) - Mariola WOŹNIAK (Polska)   -   0 : 1

Galeria zdjęć z rundy 5 (cz. 1)
Galeria zdjęć z rundy 5 (cz. 2)
Galeria zdjęć z rundy 5 (cz. 3)

foto 14Partia Janka z Gordievskim (2511) praktycznie zakończyła się w 8 posunięciu, kiedy to na słabe 7…d5 Janek pchnął swojego pionka na pole e6. W zamian za klasyczną ofiarę na tym polu dostał pozycję, w której rywal mógł tylko stać w miejscu i próbować utrudniać grę Polakowi. Robił to do 30 posunięcia, kiedy to postanowił wreszcie się poddać. Na pierwszej szachownicy Grigoryan, mimo niedokładnej gry, pokonał Antipova, który w niedoczasie przeoczył foto 15wariant prowadzący do remisu. Pierwszą poważną partię rozegrała w tym turnieju Goryachkina, która stanęła do pojedynku w jednym z faworytów do medalu Bokiem (2586). Jak się okazało, tym razem jeszcze był on dla niej za silny i po ciekawej partii musiała uznać się za pokonaną. Także drugi z Holendrów Van Foreest wygrał dziś swój pojedynek i również jest w czołówce. Prowadzi z 4,5 pkt Grigoryan, a za nim znajduje się Janek oraz czterech innych zawodników mających o pół punktu mniej.

foto 16W turnieju kobiet Mariola odniosła drugie zwycięstwo pokonując, mimo słabej gry w debiucie, niżej notowaną Cateriną Leonardi (2080) ze Słowenii. Abdumalik po raz piąty wygrała, a nie dała jej rady reprezentantka gospodarzy Irina Drogovoz (2253). Na drugim stoliku mieliśmy okazję obejrzeć pojedynek Ukraińsko-Rosyjski, z którego zwycięsko wyszła reprezentantka naszego południowo-wschodniego sąsiada Nataliya Buksa. Na dwóch kolejnych szachownicach padły remisy i na czele z kompletem punktów mamy Abdumalik, która wyprzedza o pół punktu Buksę i i o jeden węgierkę Terbe, która dziś okazała się lepsza od Khomeriki z Gruzji.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Po początkowych turbulencjach Janek Duda wraca do strefy medalowej! Jutro zagra z liderem, Karenem Grigoryanem o prowadzenie w turnieju!

Nasz chłopak złapał wreszcie rytm i czuje się coraz pewniej w Chanty-Mansyjsku! Z wielką przyjemnością ogląda się takie partie jak dzisiejsza - Janek Duda egzekucje na królu przeciwnika wykonuje pewną ręką i rzadko drży mu ręka. Jutro kluczowy pojedynek dla końcowego układu w tabeli, oczywiście, grania jest jeszcze cała moc i trochę, ale tego meczu nie można przegrać minimum, a wygrać by wypadało. Janek ma białe, a naprzeciwko niego usiądzie Karen Grigoryan, który do tego momentu gra jak z nut. Jaką strategię obierze Janek na ten mecz, dowiemy się wkrótce.

 

Runda 6 - 2015.09.07

Partia:  Jan-Krzysztof DUDA (Polska) - Karen H. GRIGORYAN (Armenia)   -   1 : 0 
Partia:  Mariola WOŹNIAK (Polska) - Bibissara ASSAUBAYEVA (Kazachstan)   -   1 : 0 

Galeria zdjęć z rundy 6 (cz. 1)
Galeria zdjęć z rundy 6 (cz. 2)
Galeria zdjęć z rundy 6 (cz. 3)

foto 17Prawdziwą ucztę szachową zafundowali nam, grający na I szachownicy, Janek oraz Karen Grigoryan (2609). Był to już ich trzeci pojedynek, a poprzednie dwa zakończyły się zwycięstwem Polaka po bardzo ciekawych partiach. W 2012 roku na MŚ do lat 18 w Mariborze 14-letni Duda ograł Ormianina czarnymi, a rok później na Mistrzostwach Europy w Legnicy dokonał tego samego białym kolorem. Tak więc i dziś można było się spodziewać ciekawego pojedynku, szczególnie, że obaj zawodnicy należą do grających bezkompromisowo. Ale że aż tak! Partia na pewno zadowoliła najbardziej wybrednych fanów szachów, a wygrana Polaka spowodowała radość wśród jego kibiców w kraju. Po partii Janek ocenił, że losy tej partii mogły się odwrócić praktycznie po każdym posunięciu i należało grać bardzo dokładnie, szczególnie w foto 18niedoczasie, który wisiał w powietrzu już od ok. 15 posunięcia. Szczęśliwie wojnę nerwów i liczenia wariantów wygrał nasz reprezentant i tym samym po raz trzeci pod rząd zainkasował cały punkt. Szachownicę niżej grał Bok, który próbował przebić obronę francuską Bajaraniego. Udało mu się to połowicznie i partia zakończyła się remisem. Natomiast drugi z Holendrów Van Foreest po pięknej kombinacji zamatował reprezentanta Chin Baiego. W ten sposób na fotelu lidera mamy dwóch zawodników z 5 punktami – naszego Janka oraz Van Foreesta. za nimi jest jednak czterech zawodników z 4,5 pkt oraz cały peleton z 4 pkt.

Mariola dziś miała okazję zmierzyć się z młodziutką Mistrzynią Świata do lat 8 z 2011 roku Bibissarą Assaubayevą (2241), która mimo 11 lat miała od niej wyższy ranking. Jednak aktywna gra Polki pozwoliła jej na doprowadzenie partii do zwycięskiego końca. Szóstą partię z rzędu wygrała Abdumalik, a kolejną „odprawioną z kwitkiem” była Ukrainka Buksa. Ma ona po VI rundach 1,5 pkt przewagi nad grupą pięciu zawodniczek. Mariola z 3,5 pkt jest na 22 pozycji.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: W Chanty-Mansyjsku w szachowym boksie Janek Duda lepszy od Karena Grigoryana! Po zwycięstwie Polak prowadzi, choć stawka jest bardzo zwarta! 

Po takich partiach nie dowiaduję się, a potwierdzam swoje miejsce w szyku, w szachowej społeczności. Radości miałem dzisiaj co niemiara, a to z racji ogromnego oporu jaki postawił naszemu arcymistrzowi Karen Grigoryan. To bardzo silny arcymistrz, w tej partii praktycznie do samego końca nie tracił kontaktu z rzeczywistością, robiąc bardzo silne ruchy, komplikując Jankowi robotę. Polak jednak w tego typu pozycjach może ograć każdego arcymistrza na świecie, nie piszę tego na wyrost. Nasz talent potrafi wybornie rozgrywać pozycje na nierównym materiale. Oglądałem transmisję z Chanty-Mansyjska w stanie ogromnego pobudzenia, zresztą na facebooku w trakcie tej emocjonującej partii można było poczytać mnóstwo komentarzy "na żywo" ludzi, którzy też nie potrafili nie podzielić się swoimi wrażeniami. Janek jest fenomenalny, kocham te jego szachy, zapadają głęboko w moje serce, to czysta przyjemność siedzieć przed ekranem komputera i oglądać jego twórczość. Tyle mam do powiedzenia.

foto 19Gdy późnym popołudniem spacerowałem po jednym z centrów handlowych w poszukiwaniu słoików na powidła (wcześniej ogołociłem trzy drzewa śliwkowe) zastanawiałem się, jak zatytułować mój wpis, bo z tym mam zawsze problem, w końcu rzadko kiedy udaje mi się wykoncypować coś naprawdę chwytliwego. Wreszcie, natknąłem się na gazetę, która mnie zaciekawiła. Chodziło o to, że główny artykuł, dotyczył jednego z moich ulubionych pisarzy, Andrzeja Stasiuka. Gdy otwarłem gazetę, by trafić "na Stasiuka" (zabijcie mnie, nie wiem co to za gazeta) znalazłem artykuł o "szachoboksie". Szczęka lekko mi opadła, bo jak świat światem, o takiej dyscyplinie sportowej, połączeniu szachów i boksu, jeszcze nie słyszałem.

Spieszyłem się, artykułu nie doczytałem, a powiedzieć mogę wam tyle, że są już nawet federacje w sporcie, w którym najpierw na ringu dwóch zawodników się okłada, by potem usiąść do szachownicy i jakby nigdy nic grać partię szachów. Podobno jest to strzał w dziesiątkę dla egocentryków z wielkich aglomeracji, którzy oprócz bokserskiej adrenaliny, lubią także wysilić swoją szarą masę przy rzeczy tak wzniosłej, jak szachy. Zwierzęce instynkty i intelekt. Podobno taka mieszanka bardzo przyciąga kobiety, które chcą mieć w jednym osobniku oba przymioty. Tyle doczytałem i stąd pomysł, by użyć w tytule określenia "szachoboks" (właściwie to pisze się razem).

 No, bo czym była dla mnie ta dzisiejsza, piękna partia Janka i jego przeciwnika? Przede wszystkim widziałem walkę bokserską. Cios za cios, wet za wet: szły sierpowe, proste, podbródkowe, no czego w tej partii nie było! Ale to Janek Duda był górą w tym bokserskim zwarciu i w tym momencie wielkie brawa dla naszego arcymistrza! Mamy kapitalnego gracza, a ja już od dawna jestem jego wielkim fanem. Do złota droga daleka, masa rund przed nami, ale Janek idzie taranem, jest coraz to bardziej pewnym graczem i murowanym faworytem do złota. Kibicujemy Jankowi przez wszystkie partie do samego końca turnieju!!

 

Runda 7 - 2015.09.08

 

foto 051

 

Partia: Jorden VAN FOREEST (Holandia) - Jan-Krzysztof DUDA (Polska)   -   0 : 1
Partia:  Nino KHOMERIKI (Gruzja) - Mariola WOŹNIAK (Polska)   -   1 : 0

Galeria zdjęć z rundy 7 (cz. 1)
Galeria zdjęć z rundy 7 (cz. 2)
Galeria zdjęć z rundy 7 (cz. 3)
Galeria zdjęć z rundy 7 (cz. 4)

 

foto 21Nie takiego przebiegu partii spodziewaliśmy się po pojedynku Van Foreest – Duda. Młodszy o rok od Janka największy obecnie talent Holandii przygotowywany był przez samego Loeka Van Welego i spodziewaliśmy się, że coś w tej partii pokaże. Pokazał, ale tylko do 10 posunięcia, kiedy to po zagraniu przez Janka 10.b5 poustawiał swoje figury w pobliżu pierwszej linii i przeszedł do obrony. I jak się kończą partie, w których Polak otrzymuje za darmo grę? Wiadomo – zwycięstwem. I tak też było. Janek nie dostosował się klasą do rywala i zrobił swoje w pięknym stylu. Szachownicę niżej Grigoryan w 16 ruchu mógł rozstrzygnąć partię z Bajaranim na swoją korzyść, ale zapewne jeszcze nie pozbierał się po wczorajszym pojedynku z Dudą i zapomniał dać szacha, a potem „odwrócił” pojedynek przegrywając drugi raz z rzędu. Na dwóch kolejnych szachownicach padły remisy, a z grupy czteropunktowców wygrali Rambaldi i Antipov. I tak przed dniem przerwy Janek prowadzi już samodzielnie z 6 punktami, za nim jest Bajarani z 5,5, a potem pięciu zawodników z 5 pkt.

foto 22Mariola pięknie grała swoją partię z Khomerili do momentu, kiedy w wygranej pozycji rywalka przeszła do desperackiego ataku. Kiedy wydawało się, że Polka się z nim upora, to niestety podstawiła mata. Na pierwszej szachownicy wydawało się, że Mammadzada wreszcie urwie połówkę Abdumalik, ale prowadząca w tabeli z kompletem punktów reprezentantka Kazachstanu, ani przez chwilę nie myślała remisować. I w końcówce z gońcami jednakowopolowymi pokazała, że można odnieść zwycięstwo. Ale w kolejnej rundzie czeka na nią już bardzo groźna Sadaukassova, która dziś rozprawiła się z Bivol. Po wczorajszej nieszczęśliwej porażce z Abdumalik pozbierała się Buksa i gładko ograła Nguyen. W tabeli na czele Abdumalik z kompletem 7 pkt i przewagą 1,5 pkt nad Sadaukassovą oraz Buksą.

W środę zawodnicy i zawodniczki mają upragniony i zasłużony dzień wolny.

 

foto 27   foto 28   foto 26
         
foto 23   foto 24   foto 25

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: W Chanty-Mansyjsku dzień przerwy, Janek Duda po wygranej nad Van Foreestem samodzielnie prowadzi! Polacy w drodze na Puchar Świata!

Tigran Petrosjan, w swojej bogatej karierze sportowej, miał różne okresy, w młodości śmiało atakował i jego ocena, jakoby dbał tylko o bezpieczeństwo króla, jest dość jednostronna, ale przeważa w literaturze szachowej. Zresztą, mistrzowie świata w każdym z elementów szachowej sztuki musieli wykazywać się dużymi zdolnościami i, by utrzymać się na tronie, w ogóle by wygrać tytuł, nie mogli sobie pozwolić na jakieś poważne braki w swojej grze. Petrosjan był w pewnym, dość długim okresie swojej gry zafascynowany grą "na ograniczenie" przeciwnika, była to strategia anakondy, która stopniowo dusi swoją ofiarę. Świetnie się patrzy na takie "duszenia" w wykonaniu tego ormiańskiego arcymistrza.

foto 20Janek Duda jest za to zafascynowany strategią na osaczenie przerażonego przeciwnika. Dynamika jego gry powala na kolana. Duda potrafi tworzyć takie historie za szachownicą, że mózg się lasuje. Wczoraj, na przykład, znajdywał kapitalne idee w pojedynku z Holendrem Van Foreestem, będąc na granicy niedoczasu. Janek w niedoczasie nie pęka, jest bardzo mocny psychicznie, a różnicę pomiędzy nim, a resztą stawki (wielu jest od Janka dużo starszych) widać bez specjalnego wysiłku. Oczywiście, nasz arcymistrz musi udowodnić swoje przewagi nad resztą, by zdobyć upragniony tytuł, który z całą pewnością jest zwieńczeniem juniorskiej kariery, ale różnica jest i to bezsporna. Tytuł MŚ do lat dwudziestu dezawuuje się, to prawda, ale warto go mieć w swoim szachowym "CV".

Wiem, wiem, bębnicie, trąbicie mi tutaj, że Janek jest w pierwszej setce rankingu. Jest, ale te liczby są czysto symboliczne. Ranking to fetysz, który ma znaczenie, ale trzeba mieć  do tego elementu dystans. Gdy wskakuje się na wyższy pułap szachowego rozumienia, przychodzą wyniki, ranking rośnie, to naturalny proces i to obserwujemy u naszej gwiazdy. Do Chanty-Mansyjska nie przyjechał na przykład Vlad Artemiev, a byłoby znacznie ciekawiej, w końcu nie miał daleko (Artemiev zagra w Baku). Janek ma jeszcze trochę oczek elo straty do Artemieva, ale sądzę, że to jest kwestia czasu, że Polak będzie miał przed sobą tylko Wei Yi. No, bo dogonić Chińczyka to jest już sztuka nie lada - ten wykręcił ranka w okolicach obecnego rankingu Radka Wojtaszka. Kosmos! Przed Jankiem Dudą w Chanty-Mansyjsku jeszcze sporo meczy, a przeciwnicy chcą go złapać, ujarzmić, wkręcić w ziemię, wygonić z tej pierwszej pozycji. Trzeba postarać się o wygrane, nie pękać i będziemy się wszyscy bardzo, bardzo cieszyć.

Arcymistrzowie z całej kuli ziemskiej zjeżdżają powolutku do Baku, gdzie za dwa dni rozpocznie się Puchar Świata. Jedzie tam szukać szczęścia trójka arcymistrzów z Polski. Emocje rosną. Ostatnio przeczytałem wpis Aleksandra Fiera z Brazylii, który pisze o emocjach jakie nim targają, przed wylotem do Baku. Ja też już nie mogę się doczekać, przebieram nogami, a stan mojego ducha znacie przed takimi turniejami, nie muszę wam go na nowo referować. Zawody na pewno będą wspaniałe i, oby Polakom szło dobrze!

 

Galeria zdjęć z dnia wolnego

foto 29   foto 30

 

 

Runda 8 - 2015.09.10 

 

foto 052

 

Partia:  Ulvi BAJARANI (Azerbejdżan) - Jan-Krzysztof DUDA (Polska)   -   0,5 : 0,5
Partia:  Mariola WOŹNIAK (Polska) - Vlada SVIRIDOVA (Rosja) -    0,5 : 0,5

Galeria zdjęć z rundy 8 (cz. 1)
Galeria zdjęć z rundy 8 (cz. 2)
Galeria zdjęć z rundy 8 (cz. 3)

 

foto 31O tej porze w większości turniejów zbliżamy się do końca, a w tych zawodach dopiero tak naprawdę zaczynają się prawdziwe emocje. Po dniu wolnym widać było, że niektórych zawodników dopada już zmęczenie. Cori w pojedynku z Akashem postanowił zamienić remisową wieżówkę na przegraną pionkówkę i dla tej decyzji dziś nie ma wytłumaczenie, bo zawodnicy byli już po kontroli czasu. Rambaldi znalazł wygraną kontynuację z Bokiem, tylko zapomniał dać szacha i zakończył partię remisem. Van Foreest po porażce z Jankiem dziś podstawił mata Antipovowi. Partia Janka z Bajaranim wyglądała, jak większość jego pojedynków czarnym kolorem. Rywal wybrał w miarę bezpieczny wariant, a nasz reprezentant przejął inicjatywę i próbował naciskać. Tym razem Azer bardzo dobrze się bronił i udało mu się „wymknąć” spod naporu Polaka kończąc partię remisem po ponad 5,5 godziny grania. Choć w pewnym momencie wydawało się, że Janek go „wyciśnie„, jednak rywal odrzucił króla od ataku i potem aktywnie się obronił. Ale Janek dalej samodzielnie prowadzi z 6,5 pkt wyprzedzając o pół punktu Antipova i Bajaraniego.

foto 32Mariola bardzo dobrze rozegrała pierwszą fazę partii ze Sviridovą, jednak kiedy powinna zadać decydujący cios zaczynający się od bicia w dwudziestym posunięciu na e6. Niestety potem popadła w spore tarapaty, jednak rywalka przeoczyła taktycznie uderzenie na dwie wieże i króla, co znowu pozwoliło Polce zakończyć partię wiecznym szachem. Na pierwszej szachownicy rozgrywany był pojedynek o mistrzostwo Kazachstanu, ale też zapewne o tytuł Mistrzyni Świata. Saduakassova świetnie rozegrała debiut z Abdumalik, po którym została z pionkiem więcej, ale w skomplikowanej pozycji nie dała rady zamienić go na wygraną. Partia zakończyła się się utratą pierwszej połówki w tym turnieju liderki, ale też raczej odebrała nadzieje innym zawodniczkom na jej doścignięcie. Z pozostałej grupy najlepiej prezentuje się Ukrainka Buksa, która dziś zafundowała Navrotescu zakończony matem atak na króla. Najładniejszą partię dnia rozegrała reprezentująca Iran Dorsa Derakhshani, która piękną ofiarą dwóch figur doprowadziła do zwycięstwa nad Mammadzadą.

W tabeli prowadzi cały czas Abdumalik z 7,5 pkt. Punkt mniej ma Buksa, a za nią 6 pkt znajduje się Saduakassova.

 

Runda 9 - 2015.09.11

 

foto 053

 

Partia:  Jan-Krzysztof DUDA (Polska) - Mikhail ANTIPOV (Rosja)   -   0,5 : 0,5 
Partia:  Julianna TERBE (Węgry) - Mariola WOŹNIAK (Polska)   -   0 : 1

 

Galeria zdjęć z rundy 9 (cz. 1)
Galeria zdjęć z rundy 9 (cz. 2)
Galeria zdjęć z rundy 9 (cz. 3)

 

foto 33Wielokrotnie w różnych imprezach juniorskich Janek spotykał się z Antipovem, który jest o rok od niego starszy. Dlatego obaj zawodnicy czuli przed sobą respekt siadając do dzisiejszego pojedynku. Grający czarnymi Rosjanin dołączył do grupy zawodników, którzy wybrali scenariusz na uzyskanie remisu z Polakiem i wybrał wariant, który pozornie dawał taką możliwość. Jednak, mimo chwilowego braku pionka, to pozycja Janka sprawiała wrażenie dynamiczniejszej i dającej szanse na grę na wygraną. I dziś też to on próbował znaleźć sposób na „dobranie się” do rywala. Jednak Rosjanin gra także niezły turniej i sparował wszystkie akcje Dudy, co doprowadziło do podziału punktu. Na drugiej szachownicy najlepszy junior Niemiec Bluebaum wybronił się w trudniej końcówce pojedynku z Bajaranim wyliczając wszystko w swoim niedoczasie. Bokowi tym razem szczęście nie sprzyjało i okazał się gorszy od Abasowa. Rambaldi przeważał w partii z Akashem, jednak Hindus poradził sobie i również ta partia zakończyła się remisem. Kolejnej porażki doznał Grigoryan, który tym razem musiał się uznać za pokonanego przez innego Hindusa Karthikeaya. Kompletnie zapomniał, jak się gra w szachy Cori, który przegrał druga z rzędu partię i to w równie fatalnym stylu, jak dzień wcześniej. Znowu zamiast remisować z Johanssonem, to wykonał ruch, który doprowadził go do szybkiej porażki. Zmęczenie dopada też Goryachkinę, która „odwróciła” partię z Gordievskim.

Na cztery rundy przed końcem Duda prowadzi z 7 pkt, a za nim znajduje się trójka zawodników z 6,5 pkt – Antipov, Bajarani oraz Abasov.

foto 34Mariola dziś gładko uporała się z Terbe „serwując” jej swoją ulubioną obronę holenderską. Na pierwszej szachownicy ciężkie chwile przeżywała Abdumalik, do której „dobierała się” Ziaziulkina. Jednak liderka turnieju wybroniła się i partia zakończyła się remisem. Ale na drugiej szachownicy doszło do sporej niespodzianki, gdyż faworyzowana Sadaukassova przegrała z Buksą, która rozgrywa, póki co, turniej życia. Niżej odbywał się pojedynek rosyjsko-rosyjski, w którym Bivol pokonała Makarenko. Zmęczenie dopadła młodziutką Assaubayevą, która w partii Sazonovą podstawiła Hetmana.

Abdumalik ciągle prowadzi z 8 pkt, ale tylko pół „oczka” mniej ma Buksa i jedna partia może zadecydować o zmianie na fotelu liderki. Tak więc także turniej kobiet dopiero się rozkręca.

 

Runda 10 - 2015.09.12

 

foto 054

 

Partia:  Jan-Krzysztof DUDA (Polska) - Nijat ABASOV (Azerbejdżan)   -   1 : 0 
Partia:  Mariola WOŹNIAK (Polska) - Gunay MAMMADZDA (Azerbejdżan)   -   0 : 1 

 

Galeria zdjęć z rundy 10 (cz. 1)
Galeria zdjęć z rundy 10 (cz. 2)
Galeria zdjęć z rundy 10 (cz. 3)

 

foto 37Swój wkład w teorię „Berlinki” dał dziś nasz Janek Duda. Raptem 25 posunięć trwał jego pojedynek z drugim z Azerów Nijatem Abasovem. Po wykonaniu posunięcia 25.Gg5 rywal Janka chwilę pomyślał, a potem poddał partię i szybko wybiegł najpierw z sali gry, a potem z budynku. A przecież był on kolejnym zawodnikiem z rzędu, który postanowił realizować ten sam scenariusz – minimalnie gorsza pozycja po debiucie, a potem heroiczna obrona. Tym razem nie miał na nią nawet odrobiny szansy. Na szachownicy obok w tym samym czasie Bajarani miał decydującą przewagę nad Antipovem, po bardzo ciekawej grze obydwu zawodników w debiucie. Być może zdeprymował się sytuacją na szachownicy kolegi, bo zaczął oddawać ją w tempie, które mogło go nawet doprowadzić do porażki. Jednak w sumie partia zakończyła się korzystnym dla Janka remisem. Bardzo ładną kombinację przeprowadził w pojedynku z Akashem reprezentant Niemiec Bluebaum. Dzięki niej został z figurą więcej, którą zrealizował i dalej pozostaje w grze o medale.Także wygrali swoje partie Rambaldi oraz Bok i oni też ciągle mogą marzyć o miejscu na podium. Goryachkina poniosła kolejna porażkę, a od 6 partii nie udało jej się odnieść zwycięstwa. A miała 3 z 4.

Janek Duda prowadzi z 8 punktami, a jeden punkt mniej mają Antipov, Bajarani, Bluebaum oraz Rambaldi.

foto 38W turnieju kobiet zaczęły się prawdziwe emocje. Fenomenalną partię rozegrała reprezentantka gospodarzy Alina Bivol, która wręcz zmiotła z szachownicy prowadzącą od początku Abdumalik. A dzięki zwycięstwu nad Ibrahimovą na czoło tabeli wyszła największa niespodzianka tych zawodów – reprezentantka Ukrainy Buksa. Wygrały też Ziaziulkina i Sadaukassova i to pewnie pomiędzy tą piątką zawodniczek rozegra się batalia o trzy medale. Mariola dobrze zaczęła pojedynek z Mammadzadą, jednak w grze środkowej się pogubiła i poniosła dziś porażkę.

Buksa ma 8,5 pkt i wyprzedza o pół punktu Abdumalik oraz o jeden punkt Bivol.

 

Runda 11 - 2015.09.13

Partia:  Matthias BLUEBAUM (Niemcy) - Jan-Krzysztof DUDA (Polska)   -   0,5 : 0,5
Partia:  Maria CASOVA (Bułgaria) - Mariola WOŹNIAK (Polska)   -   0,5 : 0,5

 

Galeria zdjęć z rundy 11 (cz. 1)
Galeria zdjęć z rundy 11 (cz. 2)
Galeria zdjęć z rundy 11 (cz. 3)

 

foto 40Pojedynek Janka z Bluebaumem był spotkaniem tych dwóch zawodników po 10 latach, kiedy to Janek – w wieku 7 lat – zdobył wygrał Mistrzostwo Niemiec, a że pokonał w ostatniej rundzie bezpośredniego rywala Niemca do tytułu Mistrza Niemiec, to Matthias Bluebaum został jego zdobywcą, gdyż Janek, jako Polak, nie był brany pod uwagę w klasyfikacji mistrzowskiej. Dziś obaj zawodnicy bardzo rozważnie podeszli do tego pojedynku i bardzo szybko zużyli prawie cały czas na zegarze. Już po kilkunastu posunięciach zaczęli zbliżać się do niedoczasu, foto 41jednak nie odbiło się to na ich klasie gry i pojedynek zakończył się przez trzykrotne powtórzenie pozycji trzy posunięcia przed kontrolą czasu. A wcześniej reprezentant Niemiec próbował „cisnąć” Janka, który w zamian za brak inicjatywy miał jednego pionka więcej. Szachownicę niżej Rambaldi przechytrzy Bajaraniego i odniósł piąte w tym turnieju zwycięstwo. W pojedynku rosyjsko-rosyjskim Antipov okazał się lepszy od Chigaeva, który słabo pograł końcówkę. Holendrzy postanowili nie sprawdzać, który z nich jest lepszy i szybko zgodzili się na remis.

Na dwie rundy przed końcem zawodów Janek prowadzi z 8,5 pkt wyprzedzając Rambaldiego i Antipova, którzy mają tylko pół punktu mniej. Jeszcze pół punkty niżej jest Bluebaum i to raczej pomiędzy tą czwórka rozegra się batalia o złoto.

foto 42Mariola znowu zagrała szaloną partię, w której obydwie zawodniczki miały swoje szanse. Najpierw Polka poświęciła pionka, za którego niestety nie miała rekompensaty, a Vasova w pewnym momencie miała decydującą przewagę, której nie wykorzystała i to Mariola przejęła inicjatywę doprowadzając do wygranej końcówki, którą niestety „wypuściła” i partia zakończyła się remisem. Na pierwszej szachownicy prowadząca Buksa wybroniła się przed atakiem Makarenko i zremisowała. Natomiast kolejną porażkę zanotowała Abdumalik, która od dnia wolnego nie jest tą samą zawodniczką, która miała 7 z 7. Zwycięski bój z wczorajszą bohaterką Bivol dał Ziaziulkinie spore szanse na zdobycie medalu. Sadaukassova nie dała rady przebić Gaboyan i w tej partii padł remis.

Prowadzi z 9 punktami Buksa i wyprzedza o cały punkt Abdumalik i Ziaziulkinę, a o półtora Sadaukassovą, Derakshani oraz Bivol i to pewnie te panie powalczą o medale.

 

Runda 12 - 2015.09.14

 

foto 055

 

Partia:  Jan-Krzysztof DUDA (Polska) - Francesco RAMBALDI (Włochy)   -   1 : 0 
Partia:  Bayarjargal BAYARMAA (Mongolia) - Mariola WOŹNIAK (Polska)   -   0,5 : 0,5

 

Galeria zdjęć z rundy 12 (cz. 1)
Galeria zdjęć z rundy 12 (cz. 2)
Galeria zdjęć z rundy 12 (cz. 3)

 

foto 45Coraz więcej emocji i coraz bardziej zmęczeni zawodnicy i zawodniczki rozegrali dziś bardzo ważną rundę. Janek miał za rywala zwycięzce sierpniowego openu w Wiedniu, rok od siebie młodszego Włocha Rambaldiego, który – podobnie, jak Polak – jeszcze w tych zawodach nie przegrał. Jak się okazało, każda seria ma swój koniec, a o końcu tej zadecydowała świetna gra naszego arcymistrza. Ponieważ to była ostatnia partia białymi Dudy w tych zawodach, to postarał się wycisnąć z niej „maksa„. Nie wdał się w teoretyczne dysputy, tylko zagrał na foto 44siłę gry” komplikując pozycję i wykorzystując swoje doświadczenie w grze szachów błyskawicznych. Młody Włoch praktycznie od 12 posunięcia mógł tylko liczyć, że Janek się pomyli. Jednak nie tym razem. Na drugiej szachownicy Antipov, zgodnie z przewidywaniami, pokonał swojego rodaka Yuffę. Na kolejnych szachownicach padały remisy i my wiemy, że Janek ma już pewne srebro, gdyż ma już 9,5 pkt, ale jutro czeka go walko o złoto, gdyż Antipov ma tylko pół punktu mniej. Natomiast do brązowego medalu kandyduje jeszcze spora grupa zawodników, z czego największe szanse mają Bluebaum i Rambaldi, którzy mają po 8 pkt.

foto 46Mariola po raz kolejny pod rząd zremisowała swoją partię, tym razem dzieląc punkt z reprezentantką Mongolii Bayarjagal. Grająca na pierwszej szachownicy Buksa zremisowała z Iranką Derakhshani. Natomiast „odbiła się” Abdumalik gładko wygrywając z Fatalievą. W najważniejszym pojedynku rundy Sadaukassova okazała się lepsza od Ziaziulkiny, która to w ten sposób została wyeliminowana z walki o medale. Ale ciągle „w grze” jest Bivol, która pokonał dziś Gaboyan. Buksa dalej samodzielnie prowadzi z 9,5 pkt, ale musi wygrywać w ostatniej rundzie, gdyż ma gorszą punktację pomocniczą niż mająca pół punktu mniej Abdumalik. Po 8,5 punktu mają Sadaukassova i Bivol i wszystkie te zawodniczki zmierzą się w korespondencyjnym pojedynku o podział medali.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Janek Duda powalczy jutro o złoty medal MŚ w Chanty-Mansyjsku!

I warto wiedzieć, kiedy Janek powalczy o złoto, to bardzo ważna informacja. Ostatnia, trzynasta runda Mistrzostw foto 43świata w Chanty-Mansyjsku odbędzie się o godzinie 11 czasu lokalnego, czyli o ósmej rano czasu polskiego. Warto kibicować Jankowi, który potrzebuje tylko lub aż, postawić "kropkę nad i" w ostatnim pojedynku tego turnieju. W walce o złoty krążek pozostał tylko Janek i Rosjanin Antipov, który też będzie chciał wygrać swój mecz. Oj, jutro możemy być bardzo szczęśliwi, możemy też poczuć zawód. Chyba każdy zdaje sobie sprawę, że Janek przyjechał do "Bramy Syberii" po złoto, a każdy inny medal to nie będzie to. Mocno wierzę, że jutro nasz szachista złapie pomyślne wiatry w meczu z Bokiem. Holender jest klasycznym "eczterowcem", a skoro strzela tylko z prawego boku robota nad przygotowaniem debiutu jest znacznie łatwiejsza. Zobaczymy co zagra Janek Holendrowi i jak będzie wyglądało to spotkanie. To są rozgrywki juniorskie i wielu szachistów może nie poradzić sobie ze swoim systemem nerwowym. Jutro na deskach mogą dziać się cuda, a ja mam wielką ochotę to wszystko zobaczyć! Trzymaj się Janek, myślami wszyscy jesteśmy z tobą, wracaj do Polski ze złotem!!

 

Runda 13 - 2015.09.15

 

foto 050

 

Partia:  Benjamin BOK (Holandia) - Jan-Krzysztof DUDA (Polska)   -   0,5 : 0,5 
Partia:  Mariola WOŹNIAK (Polska) - Karina IVANOVA (Rosja) -    0,5 : 0,5

 

Galeria zdjęć z rundy 13 (cz. 1)
Galeria zdjęć z rundy 13 (cz. 2)
Galeria zdjęć z rundy 13 (cz. 3)

 

foto 47Nerwy, zmęczenie i wczesna godzina rozpoczęcia rundy spowodowały, że emocji w ostatniej rundzie mieliśmy co niemiara. Janek czarnym kolorem próbował pokonać Boka, jednak ten zagrał pryncypialny wariant obrony sycylijskiej, który doprowadził do gorszej dla Polak końcówki, którą ten wybronił. A na szachownicy obok działy się cuda. Do 32 posunięcia Włoch Rombaldi grał, jak maszyna „rozwalając” Antipova. I kiedy wydawało się, że za 2-3 posunięcia partia się zakończy, to w niedoczasie wykonał najpierw ruch, który dawał mu jeszcze szanse na walkę o wygraną, ale w następnym ruchu już całkowicie odwrócił partię. Posunięcie 32…d4 będzie mu się chyba bardzo długo śniło foto 49po nocach, bo odebrało mu medal. Tak więc o tytule Mistrza Świata zadecydowała punktacja pomocnicza, a konkretnie Turcy i Hindusi. Tak jak ci pierwsi zagrali dla Janka (porażka Ali Marandiego i remis Sanala), tak ci drudzy (a było ich aż czterech)” wspomogli” Bucholtzem Antipova i okazało się, że trzecia punktacja pomocnicza dała zwycięstwo Rosjaninowi. Brązowy medal zdobył, po gładkiej wygranej właśnie z Alim Marandim reprezentant Niemiec Bluebaum.

W turnieju kobiet też było bardzo ciekawie, gdyż w pewnym momencie wydawało się, że Abdumalik wygra, a Buksa nie i tytuł przyznany zostanie tej pierwszej, ale w sumie obydwie zremisowały, co oznaczało, że Ukrainka wygrywa, a na drugie miejsce jeszcze wskoczyła Rosjanka Bivol, po pokonaniu Osmanodji. Mariola znowu zremisowała i z dorobkiem 50% punktów kończy zawody na 25 pozycji.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Chanty Mansyjsk - Janek Duda w kolorze srebra!

Będzie bardzo trudno zrekonstruować cały ten dzień na płaszczyźnie sportowej i psychologicznej. To, co zdarzyło się przede wszystkim w Chanty-Mansyjsku oraz w Baku, zasługuje na średniej objętości broszurę, a nie na krótki, blogerski artykuł. Zanim opowiem o moim dość skomplikowanym stanie ducha, chciałbym w ogóle ocenić to co miało miejsce, najlepiej w skali od 1-10-ciu. Po remisie Radka z Artemievem oraz srebrnym medalu Janka Dudy całość oceniam na mocne osiem. "Dziesięć" było zarezerwowane dla złota Janka wraz z wygraną Wojtaszka w partii drugiej.

foto 48Tak bardzo chciałbym wiedzieć, jak się teraz czuje Janek Duda, co myśli, czy jest zadowolony, czy interesowało go tylko złoto, czy srebro również wchodziło w zakres jego pragnień? Można tylko domniemywać. Pewnie dowiemy się wszystkiego przy najbliższym wywiadzie z nim.

Może powiem o moich uczuciach: skłamałbym jeślibym rzekł w tym momencie, że cieszę się w pełni, w stu procentach srebrnym medalem Janka. Ja wiem, co sobie myślicie, że wybrzydzam i wypisuje jakieś farmazony i, że nie potrafię się cieszyć z tego co jest itd. Nie! Mam pisać to co wam pasuje, czy to co naprawdę jest we mnie? Przecież chciałem dla Janka złotego medalu! We mnie odzywa się teraz kibic, wkurzony kibic, który wyszedł z finałowego meczu swojej ukochanej drużyny, a jego zespół, pomimo fenomenalnej gry, nie zajął pierwszego miejsca, więc co mam powiedzieć? Takie turnieje powinny być, przy równej ilości punktów rozstrzygane dogrywką, a nie jakimś tam, trzecim z kolei wartościowaniem. I ten Rambaldi, jak on tę partię pograł w tej końcówie?! Kilka razy chwiałem się na krześle, widząc to co się tam wyprawiało. Mam na to wszystko nerwy jako kibic, Janek to wielki szachowy wojownik i bardzo się cieszę, że mogłem takiemu zawodnikowi kibicować!

Trochę mi ulżyło. Jak się wypowie co na sercu zalega od razu robi się lżej. A teraz tak --- Wielkie, wielkie brawa za wspaniały turniej dla Janka Dudy! Dziękuję ci Janek za te zawody i gratuluję srebrnego medalu! Komentowanie twojej gry to była dla mnie ogromna przyjemność!!

Czy nasz talent zamierza jeszcze startować w rozgrywkach juniorskich? Jestem zdania, że Janek do wyższych celów jest stworzony, on powinien mieć dobierane poważne starty, styl jego gry, porywający, jest dla niego przepustką do wielkich zawodów granych w każdym zakątku globu. Jest jeszcze wiele do dokazania, wiele do udowodnienia, ale trzeba spoglądać na sam szczyt i nie spuszczać z niego oka.

 

 

 

 

 

 

Biel 2015 logo

 

W dniach 20-30 lipca rozegrana zostanie 48 edycja festiwalu szachowego w Biel. Najważniejszym elementem tych zawodów jest kołowy turniej superarcymistrzów z udziałem naszego lidera arcymistrza. Radosława Wojtaszka, który rok temu zajął drugie miejsce. Oprócz niego będziemy mieli okazję zobaczyć 5 zawodników – GM Michaela Adamsa (2740), GM Maxime Vachier-Lagrave (2731), GM Davida Navarę (2724), GM Pawła Eljanova (2723) oraz GM Richarda Rapporta (2671). Zawodnicy rozegrają w sumie 10 partii grając każdy z każdym białymi i czarnymi bierkami. Turniej ma XIX kategorię FIDE.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Czerń czy biel ?

...Ruszają do boju prawie wszyscy w różnych miejscach Europy. Na moim kibicowskim celowniku przede wszystkim lider polskich szachów, Radek Wojtaszek. W jakich nastrojach zastaniemy naszego szachistę po tym występie? A nas, co czeka - kibicowska czerń, czy biel ?  ...

 

Adams   Wojtaszek   Vachier Lagrave
Michael ADAMS Radosław
WOJTASZEK
Maxime VACHIER-
LAGRAVE
 Navara    Eljanov    Rapport
David NAVARA Pavel ELJANOV Richard RAPPORT

 

Strona turnieju

Transmisja partii na żywo

 

Biel 01

 

Runda 1 - 2015.07.20

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Maxime, Vachier-Lagrave ½ - ½ GM  Pavel, Eljanov
2 GM  Radosław, Wojtaszek ½ - ½ GM  Richard, Rapport
3 GM  Michael, Adams 0 - 1 GM  David, Navara

Biel 2015 R1Radek dziś zmierzył się z młodym i bardzo nieobliczalnym reprezentantem Węgier Richardem Rapportem (2671), który uważany jest za jednego z najzdolniejszych młodych zawodników na świecie. Jako że tacy „szaleni” rywale nie leżą Polakowi, to postanowił zagrać spokojne szachy, które dały mu niewielka przewagę. Jednak pozycja się na tyle zablokowała, że żaden z rywali nie chciał ryzykować i partia zakończyła się remisem. Drugi remis zanotowano w pojedynku Vachier-Lagrave z Eljanovem, W tej partii zawodnicy zagrali „berlinkę„, ale żaden z graczy nie znalazł sposobu na drugiego, co spowodowało podział punktu. Jedyne zwycięstwo odniósł Adams nad Navarą, który pięknie zrealizował niewielką przewagę w końcówce najpierw hetmańskiej z różnobarwnymi gońcami, a później już tylko z gońcami.

 

Runda 2 - 2015.07.21  

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Pavel, Eljanov  0 - 1 GM  David, Navara
2 GM  Richard, Rapport  ½ - ½ GM  Michael, Adams
3 GM  Maxime, Vachier-Lagrave  ½ - ½ GM  Radosław, Wojtaszek

Maxime Vachier-Lagrave rok temu wygrał, a drugi był Wojtaszek. Tak więc mieliśmy dziś tzw. „superhit„. Nasz reprezentant, grający czarnymi, łatwo wyrównał pozycję po debiucie i próbował nacisnąć, jednak MVL postanowił upraszczać pozycję do momentu, kiedy obaj zawodnicy uznali, że należy już podpisać wynik remisowy. Navara szybko odbił się po wczorajszej porażce przeprowadził skuteczne natarcie na Eljanova. RapportzaserwowałAdamsowi gambit królewski, jednak Anglik był na to przygotowany i otrzymał dobrą pozycję. Obaj zawodnicy zagrali jeszcze kilkanaście ciekawych posunięć i Adams, po zbyt szybkim szachu wieżą na e2, postanowił wiecznym szachem zakończyć grę. Na czele zawodów jest Adams z 1,5 pkt, Eljanov jest ostatni z 0,5 pkt, a pozostali zawodnicy mają po 1 pkt.

 

Runda 3 - 2015.07.22  

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Radosław, Wojtaszek  1 - 0 GM  Pavel, Eljanov
2 GM  Michael, Adams  0 - 1 GM  Maxime, Vachier-Lagrave
3 GM  David, Navara  1 - 0 GM  Richard, Rapport

Biel 2015 R3Dziś mieliśmy naprawdę bojowa rundę. Żadna partia nie zakończyła się remisem. Radek Wojtaszek miał za przeciwnika Eljanova i pokazał, że właściwe przygotowanie do partii jest ogromnym handicapem. A po przejściu do końcówki wszystko było już jasne. Polak ją skutecznie zrealizował i odniósł pierwsze w tym turnieju zwycięstwo. Vachier-Lagrave szybko przejął inicjatywę w pojedynku z Adamsem i też nie miał problemów z realizacją osiągniętej przewagi. Rapport pomylił się w końcówce i zamiast zwycięstwa musiał poddać partię z Navarą. W ten sposób prowadzą MVL, Wojtaszek i Navara z 2 pkt.

 

Runda 4 - 2015.07.23  

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Michael, Adams  0 - 1 GM  Pavel, Eljanov
2 GM  David, Navara  1 - 0 GM  Radosław, Wojtaszek
3 GM  Richard, Rapport  ½ - ½ GM  Maxime, Vachier-Lagrave

Biel 2015 R4Dwóch przyjaciół z drużyny Hetman Wasko Katowice oraz G-Team Novy Bor rozegrali dziś partię, dzięki której przejdą do historii światowych szachów. A w szczególności przejdzie marsz króla Davida Navary, który w pojedynku z Radkiem Wojtaszkiem doprowadził go do pola h8 dostając przy tym świetną pozycję. Potem ją zrealizował wygrał trzecią partię z rzędu.

Geniusz Navary znany jest od lat i tylko brak stabilności powoduje, że nie jest on w ścisłej czołówce najlepszych szachistów świata. W tle tego pojedynku zwycięstwo odniósł wreszcie Eljanov wykorzystując jedno niedokładne posunięcie Adamsa. Pojedynek pomiędzy Rapportem oraz Vachier-Lagrava zakończył się remisem, co oznacza, że liderem jest, po trzech wygranych pod rząd, Navara z 3 pkt.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: W partii z Radkiem Wojtaszkiem król Davida Navary wyruszył w niespotykaną podróż !

No, więc właśnie: czy zachwycać się tym pojedynkiem, czy zwyczajnie stwierdzić, że mecz był tylko efektem doskonałego przygotowania do partii sympatycznego Czecha? Uczucia mam mieszane.  

W którym momencie zakończyła się przeciwnikowi Radka analiza? Jak powiedział czeski arcymistrz, w sytuacji, w której po szachu 24...We5+, biały król stanął na polu "f6". W tym momencie Navara miał już ogromną przewagę czasową nad naszym reprezentantem i trudno się temu dziwić - pozycja była jak z kosmosu, niestandardowa, niespotykana, rzadka.

Mam względem tej partii, bardzo pięknej zresztą, jedno małe "ale". Mianowicie większość tego spotkania była rozpracowana przez moduł - nie oszukujmy się - w tych czasach, rozgrywanych jest bezlik partii, nad którymi pracowały maszyny. Chodzi mi o nasze ludzkie umysły, głowy.

Zobaczcie jak wyglądały partie sprzed komputerowej ery - przypomnijcie sobie intuicyjną ofiarę damy Kotowa z roku bodajże 1953, zobaczcie nieśmiertelną partię Akiby, gdzie miał praktycznie wszystkie figury pod biciem, a żadnej nie można było tknąć itd. Te dzieła tworzyli ludzie, ich umysły, to wszystko było czyste, nienaruszone, to był pełny intelektualny triumf ludzkiego umysłu. We współczesnych szachach mam poważny problem, gdyż trudno jest mi określić, jaka jest "jakość głowy" tego, czy innego zawodnika. Czy, gdyby pozbawić arcymistrza krzemowej protezy, która wykonuje za niego lwią część pracy, byłby w stanie tworzyć podobne dzieła sztuki za szachownicą? Oczywiście, nie ma co kwestionować, partia była zjawiskowa, pytanie jednak jest takie: "W jakim stopniu o jej zagraniu decyduje talent, skoro rzecz sprowadza się do zapamiętania pewnej sekwencji posunięć?". Cóż, jakie czasy, takie pytania. U prawie każdego szachisty komputer (często niejeden!) pracuje na okrągło, i nikt już nie wyobraża sobie analizy bez maszyny. Teraz każdy, nawet amator, zupełny laik szachowy, za sprawą komputera jest w stanie wiele powiedzieć o przebiegu spotkań na najwyższym poziomie. Plusem jest, że większość orientuje się dzięki temu, mniej więcej, o co chodzi w partii, minusem jest, że mamy mnóstwo "znawców" (takich jak ja!), którzy udają, że wiedzą, ale wiedzą niewiele.

Niestety, tamte czasy już nie wrócą. Komputer stał się codziennością w szachach i trzeba przyjąć do wiadomości ten fakt. Generalnie w Biel prawie każda partia jest bardzo zajmująca i pełna treści. Ciekawe jak się Radek Wojtaszek upora z przegraną i czy szybko wszystko wróci do normy. Prowadzi Navara, za nim MVL i Radek Wojtaszek. 

 

Runda 5 - 2015.07.24  

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Radosław, Wojtaszek  ½ - ½ GM  Michael, Adams
2 GM  Pavel, Eljanov  ½ - ½ GM  Richard, Rapport
3 GM  Maxime, Vachier-Lagrave  ½ - ½ GM  David, Navara

Biel 2015 R5Radek Wojtaszek przystąpił do ostatniej partii pierwszego koła z nadzieją na odbicie się po porażce z Navarą. Jednak Adams ani przez chwilę nie odpuszczał i nawet udało mu się zdobyć przewagę, która – bardzo dobrą grą obronną – nasz reprezentant zniwelował i partia zakończyła się remisem. Prowadzący w tabeli Navara odnotował pierwszy remis, a tym który go zatrzymał jest Vachier-Lagrave. Także remisem zakończył się pojedynek Eljanova z Rapportem, ale tylko dlatego, że ten pierwszy nie doliczył wariantu i przeszedł do pozycji, w której już nie było szans na wygranie. Także w tabeli nic się nie zmieniło. Prowadzi Navara z 3,5 pkt. Wojtaszek z 2,5 pkt jest trzeci. 

 

Runda 6 - 2015.07.25  

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Pavel, Eljanov  ½ - ½ GM  Maxime, Vachier-Lagrave
2 GM  Richard, Rapport  0 - 1 GM  Radosław, Wojtaszek
3 GM  David, Navara  0 - 1 GM  Michael, Adams

Biel 2015 R6Rewanżowy pojedynek Wojtaszka z Rapportem przebiegał pod znakiem całkowitej dominacji Polaka, który bardzo szybko przejął inicjatywę i skutecznie zrealizował osiągniętą przewagę. Tak naprawdę Węgier nie zrozumiał pozycji, jaką dostał z Radkiem i to kosztowało go punkt. Bardzo nierówno gra Navara, który tym razem dostał się pod kombinacyjny atak Adamsa, który zakończył się zwycięstwem Anglika. Natomiast Eljanov wrócił z dalekiej podróży, gdyż Vachier-Lagrave nie był w stanie zrealizować osiągniętej przewagi i partia zakończyła się remisem. W ten sposób na czele mamy trójkę zawodników – Navarę, MVL oraz Wojtaszka z 3,5 pkt. 

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Na cztery rundy przed zakończeniem arcymistrzowskiego turnieju w Biel, Radek Wojtaszek w czołówce !

... No, dobrze, wypada nam skoncentrować się na ostatnich rundach arcymistrzowskiego turnieju w Biel. Dziś główni aktorzy odpoczywają, zbierając siły na ostatnie cztery, decydujące rundy, które ze względu na zwartą stawkę liderów, na pewno niejednemu podniosą ciśnienie. Gdzieś przeczytałem o tempie gry w Biel, które nawiązuje do dawnych czasów, w których szachiści mogli sobie nad pozycją zdecydowanie dłużej pomyśleć. Tempo to, to 100 minut na pierwsze 40 posunięć, następnie 50 minut na kolejne dwadzieścia i dalej 15 minut na dokończenie partii, z tym, że od samego początku zegar dolicza 30 sekund za każdy ruch. Dla jednych "Cierpienia młodego Wertera", dla drugich radość z powrotu do korzeni. Ja należę do tej drugiej grupy.

Szachowe tempo jest od paru lat permanentnie skracane i wiele z piękna gry ginie gdzieś w tej bezpodstawnej gonitwie. Za czym jest ta pogoń? Trudno to dokładnie określić i dla mnie jest to niezrozumiałe. Szachy mają w sobie wiele dostojeństwa i, według mnie, szybkie tempo gry, odziera je z tej trudnej do wysłowienia tajemniczości. Na pewno spada jakość partii, szachiści muszą się śpieszyć i wiele ciekawych motywów nie ogląda światła dziennego - piękno pozostaje za kulisami. Niektórzy mówią, że szachy dzięki skróconemu tempu gry stają się bardziej sportowe. Może i tak, ale cierpi sama sztuka. Zresztą dla ludzi spoza naszej dyscypliny to i tak jest bez znaczenia jakie jest tempo i czy szachista siedzi za deską 5 czy 8 godzin. A dla szachistów to już jest temat do dyskusji. Ja oscylowałbym za takim tempem gry, jakim grane są partie turnieju arcymistrzowskiego w Biel. W ogóle wolałbym, by wszystko było "po staremu".

Cztery rundy do końca. Radek z realnymi szansami na zwycięstwo. Zobaczmy. Jutro ma białe, a naprzeciwko usiądzie MVL. Można spróbować pomęczyć Francuza. Biały kolor na tym poziomie zobowiązuje. Wszystko jednak zależy od wariantu, który stanie na desce. Potem obejrzymy  dwie "czarne" partie: z Eljanovem i Adamsem i na koniec Radek dostatnie okazję do rewanżu za ekstremalnie ekstrawagancką wycieczkę białego króla Davida Navary w samo serce swojego obozu. Wszystko się może zdarzyć. Rapport? Cóż, gdyby nagradzać za oryginalne debiuty, za piękno, odwagę, byłby pewnie pierwszy. Niestety, choć jest na ustach wszystkich, gra nieskutecznie (We wczorajszej partii z Radkiem po prostu się rozsypał!). Sympatyczny Czech gra z kolei bardzo nierówno i nie jestem przekonany, czy pozostanie w czołówce. Czekam, więc na kolejne rundy. Według mnie jest się czym delektować.

 

Runda 7 - 2015.07.27

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  David, Navara  ½ - ½ GM  Pavel, Eljanov
2 GM  Michael, Adams  1 - 0 GM  Richard, Rapport
3 GM  Radosław, Wojtaszek  1 - 0 GM  Maxime, Vachier-Lagrave

Biel 2015 R7Pojedynek Wojtaszka z Vachier-Lagrave po raz kolejny pokazał, ze nasz reprezentant potrafi grać z najlepszymi wspaniałe szachy. Nie są one może zawsze pełne fajerwerków, ale tych dostarczają nam Duda, czy Bartel, ale za to są skutecznie i oparte na zrozumieniu szachów. Dziś nasz reprezentant wiedział, co gra i wiedział, jaki z tej wiedzy ma zrobić użytek. Francuz ani przez chwilę mu nie groził, a raczej z posunięcia na posunięcie popadał w coraz większe kłopoty. I Radek spokojnie to wykorzystał. Rapport staje się outsiderem tych zawodów. Jest to dla niego nauczka, że jednak nie warto eksperymentować, bo to się źle kończy. Dziś w partii francuskiej Adams był wyraźnie mądrzejszy i to dało mu zwycięstwo. Navara z Eljanovem zagrali równą partię, która zakończyła się remisem w 40 posunięciu. W ten sposób na czele tabeli znalazł się samodzielnie Wojtaszek z 4,5 pkt, a pół punktu mniej mają Adams i Navara

 

Runda 8 - 2015.07.28 

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Pavel, Eljanov ½ - ½ GM  Radosław, Wojtaszek
2 GM  Maxime, Vachier-Lagrave 1 - 0 GM  Michael, Adams
3 GM  Richard, Rapport 0 - 1 GM  David, Navara

Biel 2015 R8Eljanov w pojedynku rewanżowym postawił bardzo trudne warunki Wojtaszkowi i tylko świetna technika w końcówce pozwoliła Polakowi wybronić się na remis, gdzie doprowadził do końcówki W+S vs. W. Zresztą był to jedyny remis tej rundy, bo dwie pozostałe partie zakończyły się innymi wynikami. Rapport jest już wyraźnie zniechęcony i kompletnie przestał liczyć. Dość niespodziewanie zabił gońcem na g7 w 24 posunięciu przeoczając wtrącenie Navary na g3. To dało czwarte już zwycięstwo Czecha w tym turnieju. Vachier-Lagrave odbił się po porażce z Wojtaszkiem na Adamsie, głównie dzięki wykorzystaniu pary gońców w połączeniu z wieżą w otwartej pozycji. W ten sposób na czele tabeli mamy Wojtaszka i Navarę z 5 pkt.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Niewiele zabrakło, by Radek Wojtaszek oraz jego ukraiński przeciwnik spędzili za szachownicą klasyczną "dniówkę" ! Nasz arcymistrz wciąż na prowadzeniu !

Klasyczną popołudniową zmianę, czy jak mawiają Ślązacy szychtę, Radek Wojtaszek oraz Pavel Eljanov, mieli szansę spędzić za szachownicą. Zabrakło kilkudziesięciu minut. Choć, słowo -"spędzić" - nie jest adekwatne. Spędzić to można weekend we dwoje, popołudnie, ewentualnie wakacje na Maderze, a tej morderczej batalii żadną miarą nie można tak określić.

Dobre kilka lat temu, miałem momenty, gdy zdarzało mi się wciągać do rozmów o szachach ludzi, nie mających o naszej dyscyplinie zielonego pojęcia. Najbardziej irytowało mnie niedowierzanie moich interlokutorów, gdy opowiadałem z przejęciem jak ważna jest w szachach kondycja, ile energii traci profesjonalista na rozegranie partii szachów itd. Niestety, moje rewelacje natrafiały na trudny do przebicia mur sceptycyzmu. Nie raz zdarzyło mi się być wyśmianym, a ironia była w takich dyskusjach na porządku dziennym. W sumie dobrze mi tak - mogłem nie wszczynać tych debat!

Cóż, my wiemy jak to jest. Ja również mam za sobą nieco podobnych "sesji" i wiem, że po takich eposach wstaje się od deski z oczopląsem, z pustką w głowie, ma się kłopoty w czasie rozmowy z kimś z doborem słownictwa. Wtedy radość sprawia, gdy nikt nas się nie czepia, nie zagaduje. To są straszne terminy, w jakie popada nasze ciało i umysł podczas tej wojny na wyniszczenie. I jak tu wytłumaczyć jakiemuś absolutnemu profanowi, o co tu chodzi, w czym rzecz? Taka partia to potężna intelektualna praca, a praktycznie wszystko się dzieje bez rutyny, bez zakotwiczenia. To zakotwiczenie to debiut, im dłużej zna się temat, tym więcej zachowuje się sił na potem, ale w przypadku dzisiejszego meczu Polaka z Ukraińcem, trwającego ponad 100 posunięć, debiut to był jakiś tam ułamek czasu, niewielki procent posunięć. Reszta... ile Bozia dała sił i wiedzy!

Dziś trafiło na Radka Wojtaszka, a wczoraj, zdaje się, to Rapport testował Adamsa, czy potrafi dać mata z lekką figurą więcej i pionem, a partia trwała też ładnych parę godzin. Czy ten test na legendarnym Angliku był lekkim przegięciem ze strony Rapporta? Trudno powiedzieć. To są szachy i dopóki jest siła, by jak Zagłoba zapodać sobie tabakę do nozdrzy, można próbować, ale tak to trochę niesmacznie wyglądało, nie sądzicie? Poza tym Rapport - ciężko mi się ogląda tę jego całkowicie już zdemoralizowaną grę. Strasznie zbili tego młodego arcymistrza z Węgier i nauczkę ma jak znalazł. Jak się z tego podniesie - będą z niego ludzie - jak osiądzie gdzieś w nim ta przykra historia, zagnieździ się w jego podświadomości, może być różnie. Dziś z Navarą zagrał jakby liczył na to, że Czech się na coś złapie, że nie doliczy. Sorki, ale na tym poziomie szachiści liczą całkiem nieźle i cuda się zdarzają znacznie rzadziej.

Czy Radek Wojtaszek odrobił "lekcje z kondycji" z turnieju w Wijk aan Zee, okaże się w ciągu najbliższych dni. Jeśli chodzi o turniej w Holandii, to sam arcymistrz powiedział, że na końcówkę zabrakło mu prądu.

Radek jest na dzielonym pierwszym miejscu i trudno się dziwić, że poddawany jest takim naciskom ze strony przeciwników. Jutro kolejna "czarna" partia, tym razem naprzeciwko Radka Wojtaszka zasiądzie Michael Adams. Trzymam mocno kciuki, aby końcówkę Radek miał udaną. Poza tym, nie wiem jak was, ale mnie strasznie nosi, gdy widzę jak gra nasz arcymistrz. Po prostu nie potrafię tego oglądać ze stoickim spokojem. Kibicuję, jak kibicują kibice piłkarscy, gadam coś do siebie, cieszę się, smucę. No, co? Jak mogę inaczej oglądać te mecze? Może wy potraficie spokojnie, ja tak nie potrafię i już. W Biel do samego końca czekają nas ogromne emocje! Jesteście gotowi na te dwie, decydujące rundy? Ja tak :).

 

Runda 9 - 2015.07.29

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Richard, Rapport  0 - 1 GM  Pavel, Eljanov
2 GM  David, Navara  0 - 1 GM  Maxime, Vachier-Lagrave
3 GM  Michael, Adams  ½ - ½ GM  Radosław, Wojtaszek

Biel 03Kolejna partia czarnymi nie była łatwa dla Wojtaszka. Adams grał bardzo spokojne szachy licząc na zmęczenie naszego zawodnika, które było widać w końcowej części partii. Polak grał niedokładnie, ale też i jego rywal nie wykonywał najlepszych posunięć, co spowodowało w końcu podział punktu. W pojedynku dnia Navara nie dał rady Vachier-Lagrave, co spowodowało zmianę na pozycji liderów. Za to Rapport już kompletnie nie daje sobie rady w tym turnieju i dziś gładko oddał punkt Eljanovowi. Na czele turnieju mamy Wojtaszka i MVL z 5,5 pkt i w czwartek rozegrają oni korespondencyjny pojedynek pomiędzy sobą o zwycięstwo w turnieju.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Jest już tylko trzech kandydatów do wygrania turnieju: MVL, Wojtaszek i Navara !

Gdyby Radkowi Wojtaszkowi w tym turnieju szło tak sobie, gdyby nie miał już szans na wygranie tych zawodów, nie miałbym wielkich chęci na badanie możliwych scenariuszy dnia ostatniego. Polak, będąc od dwóch rund pod strasznym ostrzałem, wyszedł z czarnych partii z punktem. Ten punkt, daje Radkowi Wojtaszkowi w tym momencie dzielone pierwsze miejsce z MVL. Za nimi dwoma, czai się David Navara, który traci pół oczka. Intryga byłaby doskonała przed końcową rundą, gdyby nie postać Richarda Rapporta z Węgier, który zagra pojedynek z prowadzącym MVL i w dodatku czarnymi...Biel 02

Rapport przegrał cztery partie pod rząd i nie jest to już klasyczna "długa roszada". Tutaj do określenia tego wyczynu szachiści sięgnęli po logo pewnej niemieckiej firmy samochodowej, zresztą, wiecie o co chodzi:) . To jest straszna degrengolada - dziś z Eljanovem młody Węgier zagrał jak zwykle, w swoim stylu, czyli z kopytem, ale szybko został skontrowany. Te kolejno poświęcane piony, to była absolutna autodestrukcja. Nie wiem jak wam, ale mnie nie jest szkoda tego zawodnika. Jeślibym widział, że walczy, a nie chce sam siebie unicestwić, może miałbym dla niego kilka ciepłych słów. Widząc jednak, jak rzuca do przodu swe figury, jakby z lekceważeniem, nie zużywając wiele czasu, nie pracując nad pozycją, z moich ust nic pozytywnego w jego kierunku nie padnie. To jest naprawdę poważny turniej, a Węgier gra jakiś szachowy koszmar, który, to wiemy już na pewno, nie będzie miał happy endu. I jutro z jego strony mielibyśmy oczekiwać pomocy! No, jakie są szanse, że coś zaprezentuje w tym pojedynku i nie da Francuzowi łatwego punktu? W takim stanie ducha nie można normalnie przestawiać figur, to jest potężny psychologiczny cios zadany młodej psychice i (obym się mylił!) nie wieszczę jutrzejszej jego metamorfozy. W ogóle po tym turnieju jestem ciekaw, jak się potoczy kariera tego chłopaka.

Radek Wojtaszek musi zrobić swoje i... liczyć na szczęście! Ma białe i Davida Navarę, który gra bardzo nierówno. Co się może stać w partii? Radek ma wiele atutów za sobą. Tym najważniejszym, podstawowym atutem, jest dla naszego arcymistrza... osoba samego przeciwnika! Zobaczcie - Czech w tym turnieju zremisował zaledwie dwie partie. To niesłychanie bojowy zawodnik i zawsze gra na maksa. I tutaj upatrywałbym szans Polaka. Radek ma białe to kolejny, duży plus. Jest szansa, że Navara gdzieś przegnie, że gdzieś się zagalopuje i na to, powiem bez ogródek, liczę. To jest to, co ma we własnych rękach Radek Wojtaszek. To, co się zdarzy w partii MVL - Rapport jest poza jego zasięgiem i nie ma specjalnie sensu spoglądać w tamtą stronę.

Piękny turniej, kapitalne zawody, a jutro koniec. Bardzo się w te zmagania wbiłem, ale to za sprawą gry naszego szachisty. Jutro o 14 - tej oglądamy i kibicujemy, moja poczta będzie otwarta, piszcie więc, będę na bieżąco publikował. Radku daj jutro z siebie wszystko!! Powodzenia!

 

Runda 10 - 2015.07.30

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Pavel, Eljanov 0 - 1 GM  Michael, Adams
2 GM  Radosław, Wojtaszek ½ - ½ GM  David, Navara
3 GM  Maxime, Vachier-Lagrave 1 - 0 GM  Richard, Rapport

Biel 2015 R10Szkoda, szkoda, szkoda… Radek grał dziś do 29 posunięcia, jak z nut! To może nie była tak piękna partia, jak wygrana Navary, ale w rewanżu do tego właśnie momentu to nasz zawodnik był panem i władcą udowadniając, że potrafi wykorzystać przewagę w centrum. I nagle coś tąpnęło. Klątwa ostatniej rundy dopadła Wojtaszka i po prostu zapomniał, o co w tej partii chodziło. Zamiast kontynuować ofensywę zaczął się wycofywać i bronić przed dogorywającym rywalem. W sumie partia zakończyła się remisem, co przy gładkiej wygranej Vachier-Lagrave z totalnie załamanym Rapportem dało zwycięstwo francuzowi. Wojtaszek zajął drugą pozycję, a na trzecie wskoczył Adams, który w przegranej pozycji dostał prezent od Eljanova

 

Tabela końcowa turnieju
M-ce   Name Rtg Kraj Pkt.
1 GM  Maxime, Vachier-Lagrave 2731 FRA
2 GM  Radosław, Wojtaszek 2733 POL 6
3 GM  Michael, Adams 2740 ANG
4 GM  David, Navara 2724 CZE
5 GM  Paverl, Elianov 2723 UKR
6 GM  Richard, Rapport 2671 HUN

 

 

 

 

 

Dortmund 2015 logo

 

W dniach 27 czerwca – 5 lipca 2015 rozgrywany jest w Dortmundzie po raz 43 szachowy turniej "Sparkassen Chess Meeting", w którym najlepsi niemieccy zawodnicy mają możliwość spotkania się z najlepszymi szachistami świata. W tej edycji gospodarzy reprezentują Arkadij Najditsch (2722), Liviu-Dieter Nisipeanu (2654) oraz Georg Meier (2654). Natomiast w „reszcie świata” zobaczymy Fabiano Caruanę (2805), Władymira Kramnika (2783), Wesleya So (2778), Iana Nepomniachtchi (2720) oraz Yifan Hou (2676).

Strona turnieju
Tabela wyników

Transmisja partii na żywo

 

Runda 1 - 2015.06.27

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Meier, Georg ½ - ½ GM  Hou, Yifan
2 GM  Kramnik, Wladimir 0 - 1 GM  Naiditsch, Arkadij
3 GM  Nepomniachtchi, Ian ½ - ½ GM  Caruana Fabiano
4 GM  Nisipeanu, Liviu-Dieter 1 - 0 GM  So, Wesley

Zawody rozpoczęły się od niespodziewanego zwycięstwa Najditscha nad Kramnikiem, ale też niespodzianką – i być może większego kalibru – była porażka So z Nisipeanu. Partie Nepomniachtchiego z Caruaną 0raz Maiera z Hou zakończyły się remisami.

 

Runda 2 - 2015.06.28

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Naiditsch, Arkadij 0 - 1 GM  Nisipeanu, Liviu-Dieter
2 GM  Hou, Yifan 0 - 1 GM  Kramnik, Wladimir
3 GM  Caruana Fabiano 0 - 1 GM  So, Wesley
4 GM  Nepomniachtchi, Ian ½ - ½ GM  Meier, Georg

Z niecierpliwością na pojedynek Caruany z So oczekiwali kibicie w Stanach Zjednoczonych. Po raz pierwszy spotkali się dwaj najnowsi reprezentanci tego kraju, a lepszym okazał się dawny filipińczyk, który pokazał, że jednak ataki na króla są lepsze od tych na skrzydle hetmańskim. W innym pojedynku dwóch reprezentantów tego samego kraju – Niemiec – lepszy okazał się Nisipeanu, który wykorzystał niedokładną grę Najditscha w bardzo skomplikowanej pozycji. Kramnik pokazał Hou, że ta jeszcze musi się sporo uczyć, aby dorównać najlepszym zawodnikom świata. Jedyny remis padł w pojedynku Nepomniachtchiego z Meierem. I tak z kompletem punktu prowadzi dawny reprezentant Rumunii, a teraz Niemiec – Nisipeanu.

 

Naiditsch - Nisipeanu

 

Start   Caruana Meier   Meier Kramnik

 

Runda 3 - 2015.06.30

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Nisipeanu, Liviu-Dieter ½ - ½ GM  Hou, Yifan
2 GM  Kramnik, Wladimir 1 - 0 GM  Nepomniachtchi, Ian
3 GM  So, Wesley 0 - 1 GM  Naiditsch, Arkadij
4 GM  Meier, Georg 0 - 1 GM  Caruana Fabiano

Pierwszą połówkę stracił Nisipeanu, który zremisował poprzez powtórzenie posunięć z Hou. Najditsch po pełnej błędów grze pokonał So. Meier miał szansę zwyciężyć, jednak Amerykanin przejął inicjatywę po kontroli czasu i to on zdobył punkt. Jedno niedokładne posunięcie Nepomniachtchiego wystarczyło, aby to Kramnik przychylił partię na swoją korzyść. Samodzielnym liderem jest nadal Nisipeanu, który ma 2,5 pkt.

 

Runda 4 - 2015.07.01

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Nepomniachtchi, Ian ½ - ½ GM  Nisipeanu, Liviu-Dieter
2 GM  Meier, Georg 0 - 1 GM  Kramnik, Wladimir
3 GM  Hou, Yifan ½ - ½ GM  So, Wesley
4 GM  Caruana Fabiano 1 - 0 GM  Naiditsch, Arkadij  

Wesley CaruanaDwa zwycięstwa i dwa remisy, to efekt kolejnej rundy w Dortmundzie. Caruanawjechał” do obozu Najditscha zdwojonymi pionkami, a następnie wsparł je skoczkiem na e5, co wystarczyło do wygrania. Meier długo dobrze się trzymał w pojedynku z Kramnikiem, jednak w końcowym niedoczasie źle poszedł królem i za chwilę Rosjanin zdobył cały punkt. So w pojedynku z Hou miał trzy pionki więcej, ale to on musiał powtarzać posunięcia, gdyż wieża na siódmej linii w połączeniu z hetmanem wdzierającym się do obozu Amerykanina była bliska zamatowania. Drugi remis padł w pojedynku dwóch panów „N„, gdzie przewagę miał Nepomniachtchi, ale Nisipeanu zneutralizował ją i ma już 3 pkt. Jednak nie jest samodzielnym liderem, gdyż dogonił go Kramnik.

 

Runda 5 - 2015.07.03 

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Kramnik, Wladimir  0 - 1 GM  Caruana Fabiano
2 GM  Nisipeanu, Liviu-Dieter  ½ - ½ GM  Meier, Georg
3 GM  So, Wesley  1 - 0 GM  Nepomniachtchi, Ian
4 GM  Naiditsch, Arkadij    ½ - ½ GM  Hou, Yifan

Pojedynek Kramnika z Caruaną był zapewne najważniejszą partią całego turnieju. Jak się okazało, emocji było sporo i obaj rywale popełniali błędy. Jednak to ten młodszy okazał się finalnie bardziej odporny i pokonał swojego starszego kolegę. W pewnym momencie wydawało się, że nie zroszowany król So znajdzie się w niebezpieczeństwie, jednak Nepomniachtchi przeliczył się i drugi z Amerykanów odniósł dziś zwycięstwo. Najditsch miał pionka więcej w wieżówce z Hou, jednak nie wykazał się klasą Rubinsteina i partia zakończyła się remisem. Podobnym wynikiem zakończył się pojedynek Nisipeanu z Meierem, w którym żaden z rywali nie silił się na zaostrzenie pozycji. Tak więc teraz na czele mamy ciągle Nisipeanu, którego dogonił Caruana

 

Runda 6 - 2015.07.04

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Caruana Fabiano  1 - 0 GM  Hou, Yifan
2 GM  Nepomniachtchi, Ian  1 - 0 GM  Naiditsch, Arkadij  
3 GM  Meier, Georg  ½ - ½ GM  So, Wesley
4 GM  Kramnik, Wladimir  ½ - ½ GM  Nisipeanu, Liviu-Dieter

Nisipeanu wydostał się z pozycji, która Kramnikowi dawała spore szanse na wygraną i zgarnął połowę punktu. Jednak nie jest już liderem, bo Caruana pokona Hou i objął samodzielne prowadzenie. Wygrał też dziś Napomniachtchi, który zrealizował przewagę w partii z Najditschem. Drugi remis padł w pojedynku Meiera z So i tak Caruana z 4,5 pkt jest samodzielnym liderem.

 

Runda 7 - 2015.07.05

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Nisipeanu, Liviu-Dieter  0 - 1 GM  Caruana Fabiano
2 GM  So, Wesley  1 - 0 GM  Kramnik, Wladimir
3 GM  Hou, Yifan  ½ - ½ GM  Nepomniachtchi, Ian
4 GM  Naiditsch, Arkadij  ½ - ½ GM  Meier, Georg

Nisipeanu postanowił zagrać gambit Evansa przeciwko Caruanie, jednak Włoch nie dał się zaskoczyć i łatwo przejął inicjatywę, a potem skutecznie ją zrealizował. Kramnik postanowił poświęcić figurę za 3 pionki w pojedynku z So, jednak okazały się one nie za szybko idące i to Amerykanin odniósł zwycięstwo. Dwie pozostałe partie zakończyły się remisami. W ten sposób zwycięzcą został Caruana, który zdobył 5,5 pkt wygrywając 5 ostatnich partii z rzędu.

 

Tabela końcowa turnieju

Tabela Dortmund 2015

 

 

 

 

Logo Norway Chess 2015

 

W dniach 15-26 czerwca po raz trzeci najlepsi szachiści świata spotkają się w norweskim Stavanger, gdzie rozegrany zostanie turniej „Norway Chess„. Jednak w tym roku będzie to jeden z trzech turniejów tzw. Chess Tour„, w którego skład wchodzą jeszcze zawody w „Sinquefield Cup” rozgrywane w Saint Louis oraz „London Chess Classic” rozgrywany w Londynie.

W części norweskiej zagra dziesięciu zawodników: Magnus CARLSEN (Norwegia), Viswanathan ANAND (Indie), Levon ARONIAN (Armenia), Veselin TOPALOV (Bułgaria), Hikaru NAKAMURA (USA), Alekxander GRISCHUK (Rosja), Anish GIRI (Holandia), Maxime VACHIER-LAGRAVE (Francja), Jon Ludvig HAMMER (Norwegia).

Zawody rozpoczną się od turnieju błyskawicznego rozegranego 15 czerwca. I runda odbędzie się dzień później, a ostatnia 25 czerwca. W przypadku podzielenia I miejsca przez więcej niż jednego zawodnika rozegrana zostanie dogrywka w szachach błyskawicznych. Dzień wolny zaplanowano na 20 czerwca.

 

Turniej "blitza" - 2015.06.15

Dość niespodziewanym zwycięstwem Maxime Vachier-Lagrave zakończył się turniej szachów błyskawicznych.Drugie miejsce zajął Hikaru Nakamura, a trzecie podzielili Magnus Carlsen, Anish Giri oraz Vishi Anand.

Partie z turnieju "blitza"

Norway Chess 2015 wyniki blitz

 

Turniej główny



Tabela wyników

Transmisja partii na żywo

Runda 1 - 2015.06.16

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Giri Anish 1 - 0 GM  Grischuk Alexander
2 GM  Anand Viswanathan ½ - ½ GM  Caruana Fabiano
3 GM  Carlsen Magnus 0 - 1 GM  Topalov Veselin
4 GM  Nakamura Hikaru 1 - 0 GM  Hammer Jon Ludvig
5 GM  Vachier-Lagrave Maxime 1 - 0 GM  Aronian Levon

Turniej rozpoczął się od niespodziewanej porażki Carlsena przez przekroczenie czasu, w kompletnie wygranej partii z Topalovem. Norweg po prostu nie wiedział, jaki jest system gry w tym roku. Powracający do formy Vachier-Lagrave wygrał z Aronianem, Giri pokonał Grischuka, a Nakamura okazał się lepszy od Hammera. Jedyny remis padł w pojedynku Ananda z Caruaną.

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Carlsen w wygranej pozycji przekroczył czas do namysłu bo... nie wiedział jakie jest tempo gry !

Okoliczności były takie właśnie - Magnus śpieszył na salę gry, gdyż był lekko spóźniony i nie zdążył usłyszeć, że tempo gry zmieniło się w stosunku do zeszłego roku. W pojedynku z Topałowem doszło do sytuacji, w której niczego nieświadomy Mistrz Świata, spokojnie liczył końcowy wariant, gdy tymczasem... spadła mu chorągiewka! Złapał się za głowę Norweg, chwycił się za głowę Bułgar, który w końcowej pozycji oczekiwał już tylko na egzekucję z ręki "Mozarta szachów".

No i zrobiło się ciekawie. Carlsen gra u siebie i zapewne będzie chciał się szybko odegrać - przecież jego planem jest wygrana w Stavanger! Warto wspomnieć, że Mistrz Świata w tej sytuacji zachował się jak przystało - oczywiście, nie krył zaskoczenia, jednak podpisał blankiet i rozpoczął analizę pozycji wraz z Bułgarem. Choć przegrana miała miejsce w dość kuriozalnych okolicznościach, nie zmienia to faktu, że Magnus w tabeli ma wpisane "zero", a reszta pojedynków, oprócz partii Ananda z Caruaną, zakończyła się wynikiem rozstrzygniętym (Nie używam określenia "pozostałe partie zakończyły się rezultatywnie", ponieważ sądzę, że remis to też rezultat.)

Skoro już zabrnęliśmy w lingwistyczny gąszcz, to zastanawiałem się ostatnio, dlaczego bardzo często w literaturze szachowej remis określany jest terminem "nierozegrana". Ki czort!? - pomyślałem widząc po raz kolejny ten termin w książce. Terminu "nierozegrana" można używać, według mnie, w przypadkach, gdy szachiści zgadzają się na remis bez siadania do stolika, a sędzia, ich znajomy, im ten wynik zatwierdza, ewentualnie, gdy siadają, jednak już są umówieni i grają z pamięci jakiś wariant prowadzący do "wieczniaka". Wtedy tak, wtedy jest nierozegrana, gdyż praktycznie gry nie było. Nie krzywdźmy remisów po walce pejoratywnym terminem "nierozegrana"!.)

 

Runda 2 - 2015.06.17

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Grischuk Alexander  ½ - ½ GM  Aronian Levon
2 GM  Hammer Jon Ludvig  ½ - ½ GM  Vachier-Lagrave Maxime
3 GM  Topalov Veselin  ½ - ½ GM  Nakamura Hikaru
4 GM  Caruana Fabiano  1 - 0 GM  Carlsen Magnus
5 GM  Giri Anish  ½ - ½ GM  Anand Viswanathan

„Berlinka” tym razem nie okazała się szczęśliwa dla Carlsena, który jako jedyny zawodnik poniósł porażkę. Caruana wykorzystał słabość na „e6„, a potem poprowadził swoje królewskie pionki w stronę pola przemiany. Grający czarnymi Norweg nic nie mógł na to poradzić, i kilka posunięć po kontroli czasu po prostu poddał partię. Pozostałe pojedynki zakończyły się remisem i mamy sytuację, że Mistrz Świata jest po dwóch rundach ostatni. 

 

Runda 3 - 2015.06.18

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Anand Viswanathan  ½ - ½ GM  Grischuk Alexander
2 GM  Carlsen Magnus  ½ - ½ GM  Giri Anish
3 GM  Nakamura Hikaru  1 - 0 GM  Caruana Fabiano
4 GM  Vachier-Lagrave Maxime  0 - 1 GM  Topalov Veselin
5 GM  Aronian Levon  ½ - ½ GM  Hammer Jon Ludvig

Po wczorajszym pokonaniu Mistrza Świata Caruana dziś doznał goryczy porażki z rąk Nakamury. Amerykanin lepiej zrozumiał końcówkę wieżową, jaka pojawiła się w partii i zadowolony wyszedł z sali gry. Topalov dziś w miniaturze pokonał Vachier-Lagrave, który kompletnie nie wiedział co w partii ma robić. Wydaje się, że Carlsen jest w tych zawodach całkowicie bez formy, bo dziś znowu nieźle rozegrał partię w jej środkowej części, ale wszystko wypuścił w końcówce w sumie remisując. Partia Ananda z Grischukiem przebiegała pod znakiem przewagi Hindusa, ale Rosjanin dobrze się wybronił i również padł remis. Tak samo zresztą, jak w pojedynku Aroniana z Hammerem.

 

Runda 4 - 2015.06.19 

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Grischuk Alexander  1 - 0 GM  Hammer Jon Ludvig
2 GM  Topalov Veselin  1 - 0 GM  Aronian Levon
3 GM  Caruana Fabiano  ½ - ½ GM  Vachier-Lagrave Maxime
4 GM  Giri Anish  ½ - ½ GM  Nakamura Hikaru
5 GM  Anand Viswanathan  1 - 0 GM  Carlsen Magnus

Wygląda na to, że Carlsen w swoim mateczniku nie odniesie sukcesu. W prestiżowym pojedynku z Anandem okazał się tym słabszym i po 47 posunięciach poddał partię. Kolejna wygraną zanotował Topalov pokonując Aroniana. Zgodnie z założeniami Grischuk pokonał Hammera, a dwie pozostałe partie zakończyły się remisami.

 

Runda 5 - 2015.06.21

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Carlsen Magnus 1 - 0 GM  Grischuk Alexander
2 GM  Nakamura Hikaru ½ - ½ GM  Anand Viswanathan
3 GM  Vachier-Lagrave Maxime ½ - ½ GM  Giri Anish
4 GM  Aronian Levon 1 - 0 GM  Caruana Fabiano
5 GM  Hammer Jon Ludvig 0 - 1 GM  Topalov Veselin

Carlsen wreszcie wygrał, a „poszkodowanym” jest Grischuk. Topalov kontynuuje swą dobrą passę i zwyciężył Hammera. Trzecim wygranym niedzielnej rundy jest Aronian, który ograł Caruanę. Pojedynki Vachier-Lagrave z Girim oraz Nakamury z Anandem zakończyły się remisami.Na czele tabeli mamy dość chyba niespodziewanie Topalova z 4,5 pkt.

 

Runda 6 - 2015.06.22

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Grischuk Alexander   0 - 1 GM  Topalov Veselin
2 GM  Caruana Fabiano   ½ - ½ GM  Hammer Jon Ludvig
3 GM  Giri Anish   ½ - ½ GM  Aronian Levon
4 GM  Anand Viswanathan   1 - 0 GM  Vachier-Lagrave Maxime
5 GM  Carlsen Magnus   ½ - ½ GM  Nakamura Hikaru

Topalov nie spuszcza z tonu i tym razem ogrywa Grischuka. Bardzo dobrze gra tez Anand, który dziś okazał się lepszy od Vachier-Lagrave. Carlsen zremisował z Nakamurą, a takim samym wynikiem zakończyły się jeszcze pojedynki Giriego z Aronianem oraz Caruany z Hammerem. Także ciągle na czele mamy Bułgara z rewelacyjnym wynikiem 5,5 pkt. 

 

Runda 7 - 2015.06.23

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Nakamura Hikaru ½ - ½ GM  Grischuk Alexander
2 GM  Vachier-Lagrave Maxime ½ - ½ GM  Carlsen Magnus
3 GM  Aronian Levon ½ - ½ GM  Anand Viswanathan
4 GM  Hammer Jon Ludvig ½ - ½ GM  Giri Anish
5 GM  Topalov Veselin ½ - ½ GM  Caruana Fabiano

Pierwszy raz mamy do czynienia z rundą, w której padły remisy. W ten sposób Topalov jest już o krok od wygrania tych zawodów.

 

Runda 8 - 2015.06.24   

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Grischuk Alexander   ½ - ½ GM  Caruana Fabiano
2 GM  Giri Anish   1 - 0 GM  Topalov Veselin
3 GM  Anand Viswanathan   1 - 0 GM  Hammer Jon Ludvig
4 GM  Carlsen Magnus   1 - 0 GM  Aronian Levon
5 GM  Nakamura Hikaru   ½ - ½ GM  Vachier-Lagrave Maxime

Wreszcie Carlsen wygrał, a „poszkodowanym” jest Aronian. Natomiast pierwszą porażkę zanotował Topalov, od którego lepszym okazał się Giri. Anand, po wygranej z Hammerem, jest już tylko w odległości połowy punktu od lidera i w ostatniej rundzie o zwycięstwie w zawodach zadecyduje bezpośredni pojedynek z dwóch prowadzących zawodników. 

 

Runda 9 - 2015.06.25   

Nr   Zawodnik Wynik   Zawodnik
1 GM  Vachier-Lagrave Maxime ½ - ½ GM  Grischuk Alexander
2 GM  Aronian Levon 0 - 1 GM  Nakamura Hikaru
3 GM  Hammer Jon Ludvig 1 - 0 GM  Carlsen Magnus
4 GM  Topalov Veselin ½ - ½ GM  Anand Viswanathan
5 GM  Caruana Fabiano ½ - ½ GM  Giri Anish

Jak się okazało Anand nie podjął wyzwania wygrania tego turnieju i zgodził się na remis, który dał pewne zwycięstwo w zawodach Topałowowi. Jednak dzień ten okazał się pełen emocji, gdyż kolejnej porażki doznał Mistrz Świata Magnus Carlsen i to z rąk swojego sekundanta Hammera. Zwyciężył także dziś Nakamura, który tym samym dogonił Ananda. Turniej zakończył się dość niespodziewanie zwycięstwem, a podzielenie przedostatniego miejsca przez Carlsena można uznać za wielką niespodziankę.

 

Tabela wyników

    Zawodnik ELO Fed 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 Score
1 GM Topalov Veselin 2798 BUL *  ½ 0 ½ 1 ½ 1 1 1 1
2 GM Anand Viswanathan 2804 IND  ½ * ½ ½ 1 ½ 1 ½ ½ 1 6
3 GM Giri Anish 2773 NED 1 ½ * ½ ½  ½ ½ ½ 1 ½
4 GM Nakamura Hikaru 2802 USA ½ ½ ½ * ½ 1 ½  1 ½ 1 6
5 GM Carlsen Magnus 2876 NOR 0 0 ½ ½ * 0 ½ 1 1  0
6 GM Caruana Fabiano 2805 ITA ½ ½ ½ 0 1 * ½ 0 ½ ½ 4
7 GM Vachier-Lagrave Maxime 2723 FRA 0 0 ½ ½ ½ ½ * 1  ½ ½ 4
8 GM Aronian Levon 2780 ARM 0 ½ ½  0 0 1 0 * ½ ½ 3
9 GM Grischuk Alexander 2781 RUS 0 ½ 0 ½ 0 ½  ½ ½ * 1
10 GM Hammer Jon Ludvig 2677 NOR 0 0 ½ 0  1 ½ ½ ½ 0 * 3

 

Krzysztof Jopek na swoim blogu tak napisał: Stavanger - retrospekcja

Niestety, nie było mi dane śledzić na żywo niezwykle interesującego turnieju Norway Chess 2015 r. Znajdowałem się w miejscach, gdzie były kłopoty z dostępem do wody pitnej, nie mówiąc o takich wytworach cywilizacji jak Internet. Gdy wróciłem i doprowadziłem się do stanu używalności, że się tak wyrażę, w te pędy przeczesałem sieć, przeczytałem newsy, wywiady. Była to czysta retrospekcja.

Magnus na swoim własnym boisku poniósł bolesną porażkę i... to dobrze, nawet bardzo dobrze! Powiem bez ogródek - czekałem na taki start Mistrza Świata - chciałem zobaczyć jak się zachowa w sytuacji krytycznej. Norweg na pierwszą rundę spóźnił się i nie usłyszał z ust sędziego, jakie jest tempo gry. Według słów Topałowa, zwycięzcy turnieju, Wiking permanentnie spóźniał się na rundy, dając przykład braku szacunku dla przeciwników. I między innymi z tego powodu ucieszyłem się (piszę to z pełną premedytacją), że Carlsen znalazł się w tym turnieju na samym dnie. Nie chciałbym na siłę forsować różnych teorii psychologicznych wyjaśniających takie a nie inne zachowania - jednego jednak jestem pewien - szachy to wielka lekcja dla charakteru. O tym już mówił dawno temu Aleksander Alechin: w pewnym momencie swojej kariery wyjawił, że szachy go ukształtowały, nauczyły pokory, wychowały. U Magnusa widzę pewną cechę charakteru, która odbija się na jego grze. To ekstrawagancja. Dla potrzeb marketingu, promocji szachów rys charakterologiczny jak znalazł, to strzał w dziesiątkę. W samych szachach, ze deską, za brak pokory zwykle płaci się szybko i cenę dość wysoką. Ktoś powie, że Magnusowi zwyczajnie turniej nie wyszedł i żebym nie robił w związku z tym jakichś pogłębionych analiz, ja  jednak mam na ten temat swoją teorię. Piłka jest na boisku Mistrza Świata i to on musi teraz udowodnić swój prymat nad resztą śmiertelników. Szachami Magnusa fascynuję się od dawna, nie podlega dyskusji, że gra takie "moje szachy" tzn.: zawsze tak chciałem grać (chodzi mi o styl, nie o siłę gry), natomiast jedno co go może zgubić, to wymieniona przeze mnie wyżej cecha charakteru. Przeciwnicy nie śpią, cały czas "uczą się Carlsena" i będzie mu coraz trudniej, dlatego dobrze, że dostał tę żółtą kartkę.

A Topałow? W blisko godzinnym wywiadzie udzielonym Surovowi dla strony http://www.chess-news.ru/node/19391, ujrzałem bardzo umiarkowanie wypowiadającego się człowieka, świadomego upływu czasu. Topałow czuje, że jego czas powoli mija, uważa, że nie będzie w stanie utrzymać w perspektywie ponad pięciu lat tej klasy gry. Bułgar trenuje teraz bardzo mało - około 4 godzin dziennie, a większość chwil wolnych zajmuje mu Laura, jego dwuletnia córeczka. Anand znów włączył się do walki o pierwsze miejsce - Hindus cały czas prezentuje bardzo wysoką, równą formę. "Vish'y" oraz Topałow to dwaj najstarsi uczestnicy turnieju w Stavanger i to też jest znamienne.

 

   

Kalendarz wydarzeń  

Kwiecień 2024
P W Ś C Pt S N
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30
   

Licznik odwiedzin  

   

Statystyki stat4u

   

Statystyka strony  

Użytkowników:
6
Artykułów:
437
Odsłon artykułów:
3265367
   

Zadanie 1

Zadanie01

Posunięcie białych

Rozwiązanie

   

Zadanie 2

Zadanie02

Posunięcie białych

Rozwiązanie

   

Zadanie 3

Zadanie03

Posunięcie białych

Rozwiązanie

   
© 2017 Podkarpacki Związek Szachowy